STATSCORE Futsal Ekstraklasa. BSF ABJ Powiat Bochnia zagra dziś z Legią

382 0

Już dziś o 18 bochnianie rozpoczną domowym meczem z Legią Warszawa swoją przygodę ze STATSCORE Futsal Ekstraklasą. Podopieczni trenera Klaudiusza Hirscha staną od razu przed dużą szansą na zanotowanie pierwszego zwycięstwa, ponieważ to im bukmacherzy dają większe szanse zdobycie kompletu punktów.

Po zakończonej wywalczeniem kompletu zwycięstw kampanii 2021/22 bochnianie przystępują do rywalizacji, tym razem już na najwyższym krajowym poziomie. W lecie kadrę wzmocnili Marcin Czech (AZS UEK Kraków), Dani Blanco (Santiago Futsal – II liga hiszpańska) oraz bramkarze Kevin Kollar (Red Devils Chojnice) i Filip Piszczek (Heiro Rzeszów). Z Unii Tarnów dołączyli także młodzi Mateusz Waryłkiewicz i Dawid Koza. Odeszli Konrad Łękawa, Mateusz Matlęga, Kacper Burzej oraz Musta. Generalnie wydaje się, że skład będzie jeszcze mocniejszy, a większość nowych graczy może podnieść poziom. W sparingach BSF spisywał się nieźle. Najpierw przegrał dwukrotnie z Piastem Gliwice (2-3 oraz 1-6), ale zwłaszcza w pierwszym meczu spisał się nieźle na tle mistrza Polski. Potem rozbił czeską drużynę FTZS Liberec 9-1. W trakcie obozu na Słowacji bochnianie zmierzyli się z Lucencem (2-2), CopyLeaders Prievidza (2-3), a na koniec rozbili Futsal Levice 8-0.

Istniejąca dopiero od 2019 r. futsalowa sekcja stołecznego klubu nie może pochwalić się oczywiście takimi osiągnięciami jak piłkarska, ale „Legioniści” z pewnością są atrakcyjnym przeciwnikiem na początek sezonu. W poprzedniej kampanii, która była dla nich pierwszą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, musieli walczyć o utrzymanie i ostatecznie zajęli 11. miejsce. W piętnastu meczach wyjazdowych zanotowali 3 zwycięstwa, 2 remisy oraz aż 10 porażek. Obie drużyny spotkały się już wcześniej w meczach towarzyskich, więc na pewno znają swoje mocne i słabe strony.

Pierwszy raz wstęp na mecz bochnian będzie biletowany. Na spotkanie przygotowano 600 wejściówek i spora część z nich rozeszła się już, ponieważ można je nabyć online.

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *