IV liga. Trener BKS po przegranym meczu z Orkanem

633 0

Trener BKS Marcin Leśniak: Nie mamy coś ostatnio szczęścia żeby zagrać dwóch meczy pod rząd w podobnym ustawieniu. Co kolejka wypadają kolejni zawodnicy którym albo kontuzje albo kartki uniemożliwiają grę w meczach ligowych.

Takie roszady na pewno nie wpływają korzystnie na grę zespołu. W spotkaniach z Tuchovią i Wolanią jeszcze ugraliśmy całą pulę, jednak z teoretycznie słabszym zespołem – z Orkanem – nie udało się ugrać nawet punktu. Chyba myśleliśmy że z Orkanem wygramy najmniejszym nakładem sił przechodząc obok spotkania.

Nic bardziej mylnego, gospodarze wcale nie przestraszyli się lidera grając bez respektu dla naszego zespołu. Pierwsza połowa wyraźnie pod dyktando gospodarzy którzy stworzyli kilka sytuacji bramkowych. Jednak to nie oni nam strzelają bramki tylko my sami sobie poprzez kuriozalne błędy w obronie. Przy stanie 2-0 nie mieliśmy już czego bronić i postawiliśmy wszystko na jedną kartę grając bardzo ofensywnie. Nieważne już było czy przegramy 3-0 czy 4 -0. Bramka kontaktowa jeszcze mogła coś zmienić.

Nie mieliśmy dobrego dnia, nic się nam nie kleiło, brakowało spokoju w dokładnym rozegraniu piłki stąd też końcówka wyglądał jak bicie głową w mur. Orkan wychodził z groźnymi kontrami podwyższając wynik meczu. Szczerze trzeba powiedzieć że przegraliśmy dziś jak najbardziej zasłużenie będąc słabszym zespołem od przeciwników. Jedynym pozytywem był występ 17 letniego Krystiana Lewickiego który bez kompleksów wszedł na ostatnie 25 minut i swoją grą pokazał że jest gotowy do występów w seniorach.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *