IV liga. S. Zubel : „zapomnieć o tym bramkowstręcie”

494 0

Zremisowaliście z Sokołem 1-1, to wasz pierwszy mecz bez porażki od czasu remisu z Polanem Żabno.

Było twarde spotkanie. Ciężko było wymienić dwa, trzy podania. Wszystkie próby były przerywane, kasowane. Nikt nie chciał zaryzykować. Po raz kolejny straciliśmy w sposób frajerski bramkę. W ciągu pięciu minut od naszego wyjścia na prowadzenie. Pozytywem jest jednak to, że nie przegraliśmy. Tak na prawdę losy spotkania na swoją korzyść mógł rozstrzygnąć i Sokół i my. Kto strzeliłby bramkę w końcówce, z pewnością wygrałby ten mecz. Myślę, że ten remis był zasłużony.

Pana były podopieczny – Mariusz Mucek nie dał się panu przełamać.

Po tym jak niedokładnie pograli sobie z Polichtem, ruszyłem wiedząc, że na tej nawierzchni ciężko będzie wybić tę piłkę. Gdyby piłka inaczej odbiła się od kępki trawy, pewnie wpadłaby do bramki.

Spędził pan w Borzęcinie dwa lata. Najpierw wprowadził pan Sokoła z okręgówki do IV ligi, a następnie utrzymał ten zespół w tej klasie rozgrywkowej. Mobilizowaliście się specjalnie na to spotkanie?

Nie. Wiem na co stać tych chłopaków. Kilku z nich przerasta piłkarsko tą ligę, do tego grają twardo – mają charakter. Zawsze miło jest tutaj wrócić. Ani ja ani Marcin Gawłowicz ani także Sebastian Turczyn już trochę tych meczów zagraliśmy i nic tutaj nie musieliśmy udowadniać. Przyjechaliśmy tutaj, aby nie przegrać meczu, aby się przełamać. Chcieliśmy poprawić jakość podań, a także zapomnieć o tym bramkowstręcie, który nas prześladuje.

No tak ponownie zabrakło wam skuteczności. Mieliście kilka okazji, w tym tę, w której strzelaliście na raty – Krzysztof Styrna, potem Jarosław Siwek, a na końcu pan.

Dobujaliśmy piłkę na tym trawiastym dywanie, który co rusz się zwijał . Przeszkadzała i nam i im. Akurat w tej sytuacji pomogła gospodarzom, bo przez to, że trawnik podjechał pod nogi piłka nie wpadła do siatki. Szkoda, chociaż trzeba przyznać, że remis – jak już wcześniej powiedziałem – jest wynikiem zasłużonym. Trzeba pamiętać, że Sokół bardzo dobrze zaczął ten sezon, a my przyjechaliśmy tutaj jako ostatnia drużyna w tabeli.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *