Siatkówka. Bocheński wagonik chce wrócić na właściwe tory

484 0

Jeszcze przed startem sezonu wszystko wyglądało naprawdę bardzo dobrze, a wyniki kolejnych spotkań sparingowych mogły napawać optymizmem kibiców MOSiR-u. Gdy jednak bochnianie wkroczyli na drugoligowe parkiety, w każdym z kolejnych rozgrywanych spotkań, coś było nie tak. Bochnianie nie grają źle, ale ich największą bolączką jest to, że po dobrej serii przychodzi taki okres, w którym nic nie wychodzi. Szwankuje przyjęcie, szwankuje atak, a generalnie rzecz ujmując – bez tych elementów zwyciężyć się po prostu nie da.

Siedem zwycięskich setów w czterech spotkaniach to dorobek, który mógłby świadczyć o przynajmniej dwóch zwycięstwach. Tak mogłoby rzeczywiście być, ale w przypadku ekipy Contimaxu nie da się tego w taki sposób opisać. Czy pocieszający będzie fakt, że najbliższy rywal bochnian ma w swym dorobku zaledwie trzy ugrane sety? Zdaje się, że bocheńscy siatkarze będą pocieszeni dopiero wtedy gdy w jednym meczu zwyciężą w trzech partiach i tym samym przełamią swą dotychczasową niemoc. Czy to nastąpi w meczu z Kłosem Olkusz?

Bocheńska hala gościła w tym roku Kłosa, a tak go ugościła, że wyjechał z niej ze spuszczoną głową – tak można opisać mecz sparingowy, który obie ekipy rozegrały przed startem tegorocznych rozgrywek (porażka LKS-u 1:3). Ekipa z Olkusza jeszcze w zeszłym sezonie rozgrywała swoje mecze na trzecioligowych parkietach, ale wywalczyła sobie awans do wyższej klasy rozgrywek i w chwili obecnej próbuje odnaleźć się w tej rzeczywistości. Nie jest to łatwe zadanie, co pokazuje zresztą pozycja drużyny w tabeli. Jak to jednak mówią znawcy różnych sportowych dyscyplin – liczby i tabele nie grają…

Jak zweryfikowane zostaną dotychczasowe osiągnięcia olkuskiego Kłosa i co ważniejsze – z punktu widzenia bocheńskich fanów – jak poradzą sobie siatkarze Contimaxu? O tym kibice przekonają się już w ten weekend.

Contimax MOSiR Bochnia – LKS Kłos Olkusz
25 października (sobota), godz. 15.30,
Hala Widowiskowo-Sportowa przy ul. Poniatowskiego 32 w Bochni

Pozostałe spotkania 5. kolejki:
Hutnik Dobry Wynik Kraków – Płomień Sosnowiec
Wisłok Strzyżów – Błękitni Ropczyce
MCKiS Jaworzno – PWSZ Karpaty Krosno
MKS Andrychów – TSV Cell Fast Sanok

Tabela grupy VI drugiej ligi po 4. kolejce
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. TSV Cell Fast Sanok 4, 12, 12:2, 358:307
2. PWSZ Karpaty Krosno 4, 9, 11:7, 423:404
3. MCKiS Jaworzno 4, 8, 10:5, 369:332
4. UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 4, 8, 9:5, 330:304
5. KS Błękitni Ropczyce 4, 6, 7:7, 336:328
6. MKS Płomień Sosnowiec 4, 6, 9:9, 379:390
7. MKS Andrychów 4, 5, 7:9, 339:343
8. Contimax MOSiR Bochnia 4, 3, 7:12, 391:402
9. LKS Kłos Olkusz 4, 3, 3:10, 274:320
10. MKS Wisłok Strzyżów 4, 0, 3:12, 300:369

Joanna Dobranowska

fot. Joanna Dobranowska

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *