Piłka ręczna. Jeden punkt pełen derbowych emocji

540 0

Derbowa konfrontacja obu ekip to zawsze niezwykle trudny orzech do zgryzienia zarówno dla jednych jak i dla drugich. W pierwszej rundzie chrzanowianie szczęśliwie pokonali bochnian w Mieście Soli, ale i tym razem liczyli na to, że parkiet będzie im sprzyjał. Sprzyjali im na pewno kibicie, to nie ulega żadnych wątpliwości, ale gra gospodarzy wcale nie wyglądała tak pięknie i cudownie jak co poniektórzy pewnie chcieli by wyglądała.

Pierwsza połowa była raczej wyrównana, ale początkowa jej faza rozgrywana była na nieznaczną korzyść drużyny MTS-u. W dziesiątej minucie gospodarze prowadzili 6:5, w 15. minucie 8:7, ale potem karty się odwróciły i to podopieczni trenera Tabora wypracowali niewielką zaliczkę.

Ta jednobramkowa zaliczka bochnian (13:14) podziałała na zespół niezwykle mobilizująco, bo w drugiej części spotkania można było oglądać naprawdę ostrą walkę. Prawdziwa wojna rozpoczęła się jednak wraz z nadejściem 50. minuty kiedy to do końca meczu było już bliżej niż dalej. Po bramkach Marcina Janasa, Wiktora Budziosza i Mateusza Nowaka, MOSiR wyszedł na trzybramkowe prowadzenie (21:24) i wiele wskazywało na to, że ten mecz naprawdę może zakończyć się zwycięstwem drużyny z Solnego Grodu.

– Nasze prowadzenie utrzymywało się aż do ostatniej minuty. Niestety, zamiast myśleć o tym jak grać, myślami byliśmy już chyba przy tym żeby wynik utrzymać. Pojawiły się u nas rażące błędy – niecelne rzuty na bramkę, podanie za linię boczną… Można powiedzieć, że doświadczony zespół MTS-u zdołał doprowadzić do remisu – podsumował krótko sobotnią konfrontację Ryszard Tabor.

Bochnianie zażarcie walczyli o to by ich drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach stało się faktem, a Adrian Najuch bardzo intensywnie pracował na to by tak właśnie się stało. Dziewięć bramek tego zawodnika potwierdza to zresztą w zupełności. Z drugiej jednak strony mieliśmy Kamila Kirsza, który mocno narozrabiał w tym meczu (na niekorzyść MOSiR-u oczywiście), a jego jedenaście trafień jest tego niezbitym dowodem…

MTS Chrzanów – MOSiR Bochnia 26:26 (13:14)

MTS: Gil, Górkowski – Kirsz 11, D. Skoczylas 5, Orlicki 3, Bednarczyk 2, Cupisz 2, M. Skoczylas 2, Wierzbic 1, Kowal, Madeja, Sieczka, Stroński, Żydzik.
Karne: 5/7.
Kary: 14 min.

MOSiR: Węgrzyn, Gut – Najuch 9, Lysy 6, Budziosz 3, Zubik 3, Nowak 2, Imiołek 1, Janas 1, Spieszny 1, Bujak, Janus, Pach.
Karne: 7/7.
Kary: 14 min.

Wyniki pozostałych spotkań:
LKPR Moto-Jelcz Oława – KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. 26:26 (12:10)
Siódemka Miedź Legnica – Ostrovia Ostrów Wlkp. 21:29 (10:13)
SPR Tarnów – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:30 (14:12)
KSSPR Końskie – Viret CMC Zawiercie 23:17 (10:8)
SRS Czuwaj Przemyśl – UKS Olimp Grodków 34:31 (17:17)
Olimpia MEDEX Piekary Śląskie – Nielba Wągrowiec 33:31 (15:15)

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *