Futsal. Niespodzianki już na starcie ligi

608 0

W I lidze obyło się bez niespodzianek. Jedyną było jedynie brak działającej tablicy świetlne, która to na szczęście po kilku spotkaniach została uruchomiona. W pierwszym meczu Promień został rozbity przez Bosmana aż 12-4. Przegrani zaczęli strzelać dopiero po 30 minutach gry, gdy wynik wskazywał już 0-10 dla Bosmanów. Z jednej strony cztery wbite bramki na pewno poprawiły humor i dały nadzieję zawodnikom Promienia, że jednak można zagrać skutecznie, z drugiej jednak strony widniejąca po stronie rywali liczba 12 mówi aż za wiele o grze defensywnej zespołu. Bosmani z kompletem punktów zajmują czwartą lokatę w tabeli, Promień z dwoma porażkami – ostatnie miejsce.

Parkersi długo dotrzymywali kroku spadkowiczowi z Ekstraklasy – AR Moto. Dopiero po zmianie stron jednobramkowa przewaga AR została powiększona do dwóch, a następnie trzech bramek. Przewaga AR nad Parkersami w tej części gry była aż nadto widoczna – byli ekstraklasowcy stworzyli w tej części gry sporo sytuacji stuprocentowych. Dzięki dobrej grze bramkarza udało się Parkersom uchronić się przed jeszcze większą stratą bramek. Parkersi po dwóch meczach zostają bez punktu, AR Moto dzięki dobrej skuteczności w poprzedniej kolejce jest wiceliderem.

W kolejnym meczu BSF U-16 zmierzył się z Versusuem. Pierwsi tydzień wcześniej wysoko pokonali Parkersów, drudzy dostali przysłowiowy łomot od Pershingów.Faworyt mógł być tylko jeden i ten nie zawiódł oczekiwań, choć przez kilka pierwszych minut pierwszej połowy oraz drugiej odsłony spotkanie miało wyrównany charakter. W decydujących jednak momentach młodzież BSF pokazała swoje umiejętności punktując rywali. Drużyna prowadzona przez Janusza Piątka zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, zaś Versus lepszą różnicą bramek wyprzedza tylko Promień.

Ostatni mecz I ligi przyniósł wiele emocji. Pershingi zmierzył się z Domkiem, który w pierwszej kolejce sezonu pauzował. Liderzy rozgrywek spotkali się z silnym oporem ze strony Domku, który miał także swoje szanse na wygranie meczu i dopiero na kilka minut przed końcem meczu zapewnili sobie komplet punktów.

W Ekstraklasie już pierwszy mecz wywołał spore emocje wśród widzów. Stalprodukt zmierzył się z BSF Aquer U-18. Po pierwszej wyrównanej połowie, górą wzięło doświadczenie poparte siłą oraz umiejętnościami indywidualnymi zawodników Stalproduktu. W meczu, w którym iskrzyło, gdzie ostatecznie zawodnicy skoczyli sobie do gardeł, kibice mogli obejrzeć filmowe bramki Mateusza Więska oraz Tomasza Cygana. Stalprodukt wygrał z ambitną drużyną U-18 BSF-u jak najbardziej zasłużenie rehabilitując się za zeszłotygodniową porażkę z Transbetem. BSF pozostaje nadal bez zwycięstwa, z jednym punktem wywalczonym w pierwszej kolejce na Widmacie.

W drugim meczu wyższej ligi poznaliśmy lidera rozgrywek po drugiej kolejce. Pozbawiony bramkarza (w rolę bramkarza cyklicznie wcielali się kolejni zawodnicy z pola), ale też atutów w ofensywie i defensywie Elektrospec dostał przysłowiowe baty od Transbetu. Im bliżej było końca tym większą łatwość zyskiwał Transbet w umieszczeniu piłki między słupkami bramki Elektrospecu. W poprzedniej kolejce po dwie bramki z Elektrospecem zdobyli dwaj zawodnicy Lemona, w drugiej serii spotkań Elektryczni dali szansę Jakubowi Dobranowskiemu, Krzysztofowi Mazurowi oraz Sebastianowi Jacakowi na włączenie się do walki o koronę króla strzelców. Po dwóch kolejkach Elektrospec z zerowym bilansem punktowym i straconymi 24 bramkami zajmuje ostatnie miejsce.

W trzecim meczu Ekstraklasy mieliśmy otrzymać odpowiedź czy lider po pierwszej kolejce – Lemon zasługuje na to miano, a także czy brzeski Imex pokaże siłę z poprzedniego sezonu, gdy w cuglach wygrał I ligę. Faworytem byli brzeszczanie, którzy na inaugurację sezonu po zaciętym boju przegrali z mistrzem ligi – Igloo. Spotkanie z Lemonem było twardym, brutalnym zderzeniem z ekstraklasową rzeczywistością. Lemon, którego zawodnicy grają w niższych klasach rozgrywkowych od zawodników Imeksu, byli bardziej zdeterminowani, szybsi, a przede wszystkim lepiej zorganizowani w defensywie. Na nic się zdała gra z wycofanym bramkarzem. Lemon wygrał zasłużenie i z kompletem zwycięstw ustępuje tylko Transbetowi.

O ile wygrana Lemona była niespodzianką, o tyle wysoka porażka mistrza ligi – Igloo z beniaminkiem – Dandavem było już sensacją. Mistrzowie zagrali po raz kolejny bez Kamila Rynducha, ale też i bez Matuesza Rogali. Te ubytki okazały się bardzo kosztowne, bo Igloo przegrało tak pod względem piłkarski jak i wolicjonalnym. Mecz świetnie ułożył sie dla beniaminka, który już po czterech minutach prowadził 2-0. Mimo, że Igloo zyskało inicjatywę, nie zdołało przekuć swojej przewagi na bramki. Murem nie do przebycia okazał się Kamil Kolanowski, który pozwolił przetrwać swoim kolegą trudniejsze momenty swojej drużyny. Gdy na sześć minut przed końca meczu, Dandav wykorzystał błąd w rozegraniu autu, a Łukasz Śliwa strzelił trzeciego gola stało się jasne, że bez podjęcia jeszcze większego ryzyka Igloo nie zdobędzie punktów. Wycofanie na stałe bramkarza i zamknięcie rywali w ich polu karnym nie przyniosło korzyści dla mistrzów. Wykorzystali je rywali, którzy strzelili trzy bramki ustalając wynik meczu na 6-0.

Wyniki I ligi:

Promień Mikluszowice – Bosman Sport 4 – 12
Bramki:
Arkadiusz Dedo 33′, 39′, Rafał Zieliński 36′, Kamil Babkiewicz 38′ – Mateusz Hamowski 3′, 17′, 28′, Adam Dunaj 8′, 15′, 16′, 30′, Krystian Hebda 10′, 36′, Sławomir Siodlarz 16′, Piotr Cisak 21′, Dawid Jeziorek 34′,

Parkers – AR MOTO 3 – 5
Bramki:
Sebastian Musiał 8′, 37′, Andrzej Liszka 19′ – Sebastian Czesak 6′, 22′, Bartłomiej Jarotek 12′, 20′, Łukasz Panek 27′

Versus – BSF U-16 1 – 7
Bramki:
Mateusz Filipek 25′ – Piotr Matras 8′, 26′, 30′, Mateusz Matlęga 15′, 38′, Jakub Machaj 15′,31′.

Domek – Pershing 1 – 2
Bramki:
Rafał Rachwalski 24′ – Mariusz Dąbroś 5′, Szczepan Żmudzki 34′

Wyniki Ekstraklasy:
Stalprodukt – BSF Aquer U-18 5-1
Bramki:
Tomasz Cygan 17′, 33′, Mateusz Kruczek 19′, Mateusz Więsek 29′, 38′ – Arkadiusz Goryczka 7′.

Elektrospec – Transbet 2-16
Bramki:
Jarosław Daniec 24′, Damian Rysak 28′ – Jakub Dobranowski 7′, 34′, 40′, Krzysztof Mazur 10′, 20′, 37′, 39′, Mateusz Krokosz 13′, 25′, Kamil Patyk 15′, Sebastian Jacak 27′, 32′, 33′, Michał Kaczmarczyk 30′, 39′, Krzysztof Styrna 34′.

Imex Brzesko – Lemon F.H.U. 2-6
Bramki
: Sławomir Rydz 17′, Michał Kulig 22′ – Dawid Serafin 4′, 25′, Damian Zegiel 12′, Rafał Góral 14′, Jakub Zelek 27′, 37′.

Dandav – Igloo 6-0
Bramki:
Wojciech Tomala 2′, 40′, Paweł Kołodziej 4′, Łukasz Śliwa 34′, Kamil Kolanowski 38′, Michał Kukla 39′.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *