Barciczanka Barcice – GKS Drwinia 1–1 (0-0)
Bramki: Łukasz Krupa 49′ – karny – Mateusz Krokosz 64′.
Barciczanka: Janusz Bieniek, Paweł Szczepanik, Bartłomiej Garwol, Łukasz Krupa, Tomasz Zawiślan, Krzysztof Tarasek, Piotr Pastuszak (Konrad Brdej 68′), Arkadiusz Zawiślan, Wojciech Kalisz, Marek Nowak, Krystian Maślanka (Arkadiusz Piotrowicz 88′).
GKS: Janusz Piątek, Tomasz Cygan, Wojciech Tomala, Mateusz Krokosz, Łukasz Piech, Mateusz Kaczmarczyk, Kamil Rynduch, Jakub Duda, Błażej Gumuła, Damian Bochenek, Wojciech Pacura.
Szkoleniowiec GKS – Janusz Piątek po meczu z Barciczanką:
Tak jak założyliśmy w zimie, ogrywamy młodych zawodników. Po ostatnich dwóch porażkach był w nas niedosyt i sportowa złość. Mieliśmy na ten mecz przygotowany inny skład od tego, który wyszedł na boisko. kilku zawodników w ostatnim momencie dało znać, że nie dadzą rady zagrać. Na szczęście młodzież udźwignęła ciężar tego spotkania. Uważam, że nie ma lepszego przetarcia dla młodego zawodnika niż mecz na boisku lidera i zdobyć tam punkt.
Barciczanka prowadziła grę – na to byliśmy przygotowani. nie stworzyła sobie chyba wielu klarownych sytuacji do wygrania tego meczu. Napoczęła nas z rzutu karnego, potem odpowiedzieliśmy bramką ze stałego fragmentu gry – rzutu rożnego. Mieliśmy dwie dobre sytuacje przy stanie 0-0, ale też gospodarze cisnęli nas cały czas. Chwała jednak dla chłopaków, że dali radę na tak trudnym terenie. W trudnych warunkach – przy dużej temperaturze, potrafili podnieść się po stracie bramki i pokazali, że drzemią w nich możliwości. Ten remis bardzo szanujemy, zdobyty na boisku lidera smakuje podwójnie. Przed nami jeszcze dwie kolejki. Jedziemy do Muszyny, gdzie spodziewamy się ciężkiego spotkania. Dalej będziemy tam ogrywać naszych zawodników. Na zakończenie zagramy w Szczyrzycu, którym chcemy godnie zakończyć ten sezon i przekonująco wygrać przed własną publicznością.
