Sportomaks: Panie trenerze, jak Pan ocenia dzisiejszy mecz? Czy jest Pan zadowolony z poziomu gry Pańskiej drużyny, z osiągniętego wyniku?
Jarosław Siwek: Moja drużyna zagrała dziś dobrze, oby grała tak w następnych meczach. Jeśli będziemy grać zawsze z takim zaangażowaniem, to będę zadowolony, nawet jeśli nie zawsze będziemy wygrywać. Chłopcy dali z siebie wszystko i to jest najważniejsze.
– Dziś zagrał Pan przeciwko zespołowi, barwy którego reprezentował Pan przez wiele lat. Jakie to uczucie, zagrać przeciwko swojej byłej drużynie i strzelić jej przy okazji efektownego gola?
– W meczu towarzyskim to sama przyjemność. W spotkaniu ligowym pewnie by mi się trochę nogi trzęsły i byłoby inaczej, ale dziś było bardzo przyjemnie. Miałem okazję spotkać się z kolegami i zagrać przeciwko nim, z czego bardzo się cieszę.
– W poprzednim sezonie Pana zespół zajął miejsce w środku tabeli A-klasy [9. miejsce na 14, 29 pkt. w 26 meczach, A-klasa grupa: Wieliczka]. Jakie są cele klubu na nadchodzący sezon. Czy powtórzenie wyniku z ostatnich rozgrywek będzie dla klubu satysfakcjonujące, czy mierzycie w wyższe lokaty?
– Chcemy wygrywać mecz za meczem i dawać z siebie wszystko. Więcej nie mogę powiedzieć.
– Pojawiły się plotki głoszące że barwy Pańskiej drużyny może reprezentować w przyszłym sezonie były trener i piłkarz Bocheńskiego KS, Sławomir Zubel. Czy chciałby Pan zdementować te pogłoski, czy też jest w nich ziarno prawdy?
– Sławek jak na razie dużo mi pomaga w trenowaniu, bo ja jestem nowicjuszem. On mi naprawdę dużo pomaga. To, że dziś zagraliśmy dobrze i pokonaliśmy BKS jest także jego zasługą.
-Dziękuję za rozmowę.
– Dziękuję również, a korzystając z okazji chciałbym jeszcze pozdrowić chłopaków z Bocheńskiego KS i życzyć im udanego sezonu.
Rozmawiał: Mateusz Filipek