IV liga. BKS strzelał gole, ale przegrał z liderem

721 0

Barciczanka – BKS Bochnia 3-2 (1-1)
Bramki: Marcin Krywobodorenko 15′, 62′, Wojciech Kalisz 66′ – Krzysztof Styrna 40′, Grzegorz Marszalik 79′
Barciczanka: Jakub Bieniek – Dawid Basta, Wojciech Janur, Piotr Pastuszak, Paweł Szczepanik, Marek Maślejak, Tomasz Zawiślan, Krzysztof Tarasek (61′ Artur Majchrowski), Józef Piwowarczyk (89′ Szymon Szteniowicz), Marcin Krywoborodenko, Wojciech Kalisz.
BKS: Marcin Seweryn – Daniel Bukowiec, Mateusz Mlostek, Michał Ruchałowski, Tomasz Rachwalski – Krystian Lewicki, Piotr Górecki (79′ Tomasz Palonek) – Arkadiusz Budzyn (63′ Jakub Dobranowski), Karol Filipek, Grzegorz Marszalik – Krzysztof Styrna (62′ Mirosław Tabor)

Barciczanka , lider IV ligi musiała wygrać z BKS, aby zachować przewagę nad roszczącymi trzecioligowe ambicje rezerwami Sandecji Nowy Sącz., Swój cel gospodarze osiągnęli, ale zrodził się on w bólach oraz przy sporej dawce szczęścia. Pierwszą bramkę spotkania strzelił Marcin Krywobodorenko. Były snajper KS Tymbark otrzymał podanie z autu, wpadł w pole karne i przelobował Marcina Seweryna. Mimo przewagi optycznej, gospodarze nie zagrozili poważniej bocheńskiej bramce. Co więcej, to goście wyrównali. Błąd przy dośrodkowaniu Karola Filipka popełnił bramkarz Barciczanki, a z prezentu skorzystał rozgrywający dobre zawody – Krzysztof Styrna. Niestety po godzinie gry miejscowi ponownie wyszli na prowadzenie. Znowu do bramki BKS-u strzelił Marcin Krywobodorenko. Tym razem uderzając wewnętrzną częścią stopy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Pięć minut później gospodarze kapitalnie rozegrali piłkę na przedpolu defensywy BKS i po prostopadłej piłce nad stoperami, w sytuacji sam na sam z Sewerynem znalazł się Wojciech Kalisz, który strzałem w dalszy róg podwyższył prowadzenie.

To nie był koniec emocji. W 79 minucie Grzegorz Marszalik sprytnie przymierzył z rzutu wolnego i bochnianie złapali kontakt z liderem. W samej końcówce meczu BKS powinien wyrównać, ale dośrodkowanie Marszalika nie wykorzystał Krystian Lewicki.

Trener BKS, Janusz Piątek: Przegraliśmy z liderem, z pretendentem do awansu, który posiada wielu dobrych w swoim składzie wielu zawodników. Na na tle przeciwnika prezentowaliśmy się nieźle. Było w naszej grze wiele pozytywów których nie oglądalismy tej wiosny. Jednak brak koncentracji i nieliczne indywidualne błędy zostały wykorzystane przez takiego przeciwnika jakim jest Barciczanka.

20. kolejka

piątek:
Barciczanka Barcice – BKS Bochnia 3-2

sobota:
Tuchovia Tuchów – Polan Żabno 2-1
Sandecja II Nowy Sącz – Olimpia Pisarzowa 4-2
Glinik Gorlice – Poprad Muszyna 5-2
Tarnovia Tarnów – Wolania Wola Rzędzińska 2-1

niedziela:
Limanovia Limanowa – GKS Drwinia 14:00
KS Tymbark – Poprad Rytro 17:00
Watra Białka Tatrzańska – Lubań Maniowy 15:00

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *