Puchar Polski: bez sensacji, ale nie bez emocji

732 0

Za nami II runda Pucharu Polski w PPN Bochnia, nie licząc przełożonego spotkania Zrywu ze Szreniawą. W siedmiu spotkaniach w komplecie górą byli stawiani w roli faworytów goście, jednak nie każdy spośród nich wygrał wysoko i przekonywująco. Najwięcej emocji dostarczyła rywalizacja Promienia Mikluszowice z Błyskawicą Proszówki oraz Ceramiki Muchówka z Rabą Książnice.

II runda:
Zryw Królówka – Szreniawa Nowy Wiśnicz – przełożony

Ceramika Muchówka 1-3 Raba Książnice

Macierz Lipnica Murowana 0-1 Naprzód Sobolów

Husaria Łapczyca 0-7 Victoria Słomka

Beskid Żegocina 0-6 Novi/Rzezawianka Rzezawa

Błękitni Krzeczów 0-3 GKS Drwinia

Promień Mikluszowice 0-0, k. 2-4 Błyskawica Proszówki

Dopiero w ostatnich minutach rozstrzygnęły się losy spotkania Ceramiki z Rabą. Beniaminek Klasy okręgowej prowadził już od 5. minuty po strzale Jakuba Stabrawy z rzutu karnego, ale goście pokazali, że nie stracili formy z wiosny. Najpierw doprowadzili do wyrównania, a w końcowych minutach zdobyli jeszcze dwa gole i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Tym razem udanie sezon rozpoczął Naprzód. Drużyna z Sobolowa w poprzednich latach z reguły szybko odpadała z pucharowej rywalizacji i generalnie słabo rozpoczynała poszczególne rundy, ale tym razem po pierwszym meczu może cieszyć się z sukcesu, ponieważ pokonała 1-0 Macierz i zagra w ćwierćfinale.

W meczu przyjaźni Husaria uległa Victorii Słomka. Stawiani w roli zdecydowanego faworyta formalni goście rozegranego w Słomce spotkania nie zawiedli i pewnie awansowali do ćwierćfinału. Łupem bramkowym podzielili się zdobywca czterech goli Patryk Babicz oraz Marcin Ochlust, który skompletował hat-tricka.

Dużo obiecywać można było sobie po pojedynku Beskidu z Novi/Rzezawianką, ale goście nie pozostawili miejscowym żadnych złudzeń i wygrali aż 6-0. Trzy gole zdobył Damian Żurawski, a po jednym Artur Daniec i Piotr Chruściel. Jedno trafienie było samobójcze.

Większego oporu faworytowi nie postawił także zespół Błękitnych Krzeczów. GKS zdobył trzy gole, w tym dwa ostatnie z rzutów karnych i bez trudu awansował na kolejnej fazy, gdzie zmierzy się z Rabą Książnice, z którą rywalizował na tym etapie także rok temu. Teraz jednak nie będzie już wyraźnym faworytem.

Hitem II rundy okazał się pojedynek Promienia z Błyskawicą. Naszpikowany gwiazdami zespół z Proszówek nie zdołał w ciągu regulaminowego czasu gry przełamać oporu dobrze zorganizowanych przeciwników, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. Te lepiej wykonywali goście i ostatecznie to oni mogli cieszyć się z awansu. Sensacja była jednak naprawdę blisko.

Na etapie ćwierćfinału do rozgrywek dołączy zwycięzca poprzedniej edycji i jedyny obecnie przedstawiciel PPN Bochnia w IV lidze, BKS Bochnia. Podopieczni trenera Jarosława Ulasa zmierzą się z Victorią. Nie wiadomo jeszcze, kto wygra w ostatniej parze, jednak trudno ukryć, że zdecydowanym faworytem rywalizacji będzie Szreniawa. Na rozstrzygnięcie czeka już Novi/Rzezawianka, czyli jedyny jak na razie przedstawiciel A-klasy na tym etapie. Najciekawiej zapowiada się starcie Raby z GKS-em, ponieważ zespół trenera Łukasza Górki stale czyni postępy i z pewnością będzie chciał zrewanżować się drwinianom za porażki w poprzednich dwóch edycjach. Emocji nie powinno zabraknąć także w Sobolowie, zwłaszcza że w poprzednim sezonie Naprzód potrafił tam pokonać Błyskawicę 4-2.

III runda – 25 sierpnia
Victoria Słomka – BKS

Zryw/Szreniawa – Novi/Rzezawianka Rzezawa

Raba Książnice – GKS Drwinia

Naprzód Sobolów – Błyskawica Proszówki

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *