Keeza Klasa A Bochnia. Hit na remis, Górnik przeskoczył Czarnych

634 0

Zbliżamy się do końca zmagań w rozgrywkach bocheńskiej Keeza Klasy A, jednak nadal nie wiemy, kto wywalczy awans, a komu o utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym przyjdzie walczyć w barażach. Najbliżej tego pierwszego celu jest Rzezawianka, jednak znalazłaby się w jeszcze lepszym położeniu, gdyby utrzymała dwubramkową przewagę w hicie kolejki. W najtrudniejszym położeniu znajdują się z kolei Czarni Kobyle, którzy zostali wyprzedzeni po tej serii gier przez Górnika.

24. kolejka
LKS Trzciana 2000 3-0 Promień Mikluszowice – walkower

Goście poddali spotkanie, dzięki czemu ekipa z Trzciany nadal ma szanse na awans i już na pewno zdobędzie najwyższe miejsce w historii swoich występów na poziomie Klasy A.

Tarnavia Tarnawa 0-1 Górnik Siedlec
Dawid Raś 13′

Mający wciąż szansę na zajęcie pierwszej pozycji na koniec sezonu gospodarze byli wyraźnym faworytem meczu, ale zupełnie zawiedli. Prowadzenie Górnikowi już w 13. minucie dał grający trener Dawid Raś. Tarnavia przeważała, ale nie była w stanie przełamać skutecznej obrony rywali i straciła szanse na awans. Dla Górnika to bezcenne punkty, ponieważ teraz to oni przystąpią do ważnego meczu z Czarnymi z wyższej pozycji.

Beskid Żegocina 4-0 Czarni Kobyle
Janusz Czoch 18′, 58′ (k.), 73′, 80′ (k.)

Cztery gwoździe do trumny notujących fatalny okres Czarnych wbił wychowanek tej drużyny, Janusz Czoch. Dwa razy trafił z gry, a pozostałe bramki zdobył z rzutów karnych. Dla Beskidu było to drugie pewne zwycięstwo z rzędu i czwarty kolejny mecz bez porażki, dzięki czemu umocnił się na 7. pozycji, natomiast ekipa z Kobyla nie potrafi zdobyć punktów już od czterech spotkań. Na wygraną czeka już aż od sześciu pojedynków. To nie wróży dobrze przed arcyważnym starciem z Górnikiem, dlatego teraz zespół musi poprawić formę i przełamać złą passę, jeśli chce zapewnić sobie utrzymanie.

Orzeł Cikowice 5-2 Błękitni Krzeczów
Robert Dziwisz 6′, 20′, 75′, 83′, Kacper Sądel 27′, – Bartosz Ważydrąg 68′, Mateusz Bębenek 89′

Gospodarze zanotowali świetny początek, dzięki czemu już po dwóch kwadransach mieli trzy bramki przewagi. W drugiej części spotkanie stało się bardziej wyrównane, ale Błękitni nie zdołali już odwrócić wyniku na swoją korzyść. Bohaterem meczu został Robert Dziwisz, który na swoje konto zapisał aż cztery z pięciu bramek Orła.

Macierz Lipnica Murowana 2-2 GOSiR Rzezawianka
Łukasz Tekiela 69′ (k.), Piotr Krzak 72′ – Mateusz Klesiewicz 23′, Kacper Multan 29′

Jedno z najważniejszych spotkań rundy wiosennej rozpoczęło się po myśli gości, bo najpierw Klesiewicz wykorzystał okazję stworzoną po szybkim, zespołowym ataku, a potem Multan uderzył celne głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bohaterem Macierzy został Piotr Krzak, który najpierw wywalczył rzut karny, którego wykorzystał Tekiela, a chwilę później sam skierował piłkę do bramki po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym. Obie drużyny miały w ostatnim kwadransie jeszcze swoje szanse na zdobycie kolejnych bramek, ale ostatecznie podzieliły się punktami, co oznacza, że walka o awans trwać będzie jeszcze co najmniej do następnej serii gier.

Żubr Gawłówek 0-1 GKS II Drwinia
Dariusz Mączka 33′

Derby dla dobrze spisującego się w tej rundzie zespołu z Drwini. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 33. minucie Dariusz Mączka. GKS II zdobył 13 punktów w ostatnich sześciu meczach i może jeszcze zająć 4. miejsce. Żubr, choć tym razem przegrał, to i tak może być zadowolony ze swojej postawy w drugiej części sezonu, bo z dna tabeli przedarł się na 10. pozycję. Wobec porażki Czarnych jest już bliski zapewnienia sobie utrzymania.

Tabela
1. Novi/Rzezawianka Rzezawa 22 48 58-23
2. LKS Trzciana 2000 23 48 68-40
3. Macierz Lipnica Murowana 22 46 54-24
4. Tarnavia Tarnawa 22 42 58-40
5. GKS II Drwinia 22 40 39-29
6. Orzeł Cikowice 22 40 80-55
7. Beskid Żegocina 22 34 66-43
8. Promień Mikluszowice 21 30 31-37
9. Błękitni Krzeczów 22 22 37-61
10. Żubr Gawłówek 23 19 31-61
11. Zryw Królówka 22 17 29-60
12. Górnik Siedlec 22 16 32-70
13. Czarni Kobyle 22 14 23-60

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *