Fogo Futsal Ekstraklasa. BSF pokonał Widzew

196 0

BSF ABJ Powiat Bochnia nadal na fali wznoszącej. Tym razem zespół Antuna Bacicia pokonał 3-1 Widzew Łódź, prezentując znów dojrzałość i dobrą organizację gry.

Widzew Łódź 1-3 BSF ABJ Powiat Bochnia
Daniel Krawczyk 31′ – Minor Cabalceta 15′, Pedro Pereira 22′, Łukasz Biel 38′

BSF: Kevin Kollar, Oskar Piwowarczyk – Kamil Surmiak, Adam Wędzony, Minor Cabalceta, Pedro Pereira, Sebastian Leszczak, Ivan Petrović, Wojciech Doroszkiewicz, Łukasz Biel, Wojciech Przybył, Mateusz Prokop. Trener: Antun Bacić.

Bochnianie po serii meczów bez porażki udali się do Łodzi z nadziejami na kolejne zwycięstwo, ale na ich drodze stanęła niezwykle doświadczona i mocna w tym sezonie drużyna. Było to typowe spotkanie o 6 punktów, ponieważ przed jego rozpoczęciem BSF wyprzedzał rywali jedynie o 2 „oczka”. W przypadku wygranej mógł wyraźnie odskoczyć rywalom, porażka oznaczała z kolei, że ekipy zamienią się miejscami. Na szczęście dla gości zrealizował się ten pierwszy scenariusz. Obie drużyny zagrały odważnie, przez co szybko stworzyły sobie okazje do zdobycia bramki. Najpierw Pedro Pereira uderzył w poprzeczkę, potem to Widzew wyprowadził groźny atak, po którym na refleksem wykazać musiał się Kevin Kollar. Zaraz potem szansę miał Kamil Surmiak, ale i on został powstrzymany. Obie strony stworzyły sobie po kilka kolejnych okazji, ale nie były skuteczne, do tego świetnie bronili bramkarze. W końcu w 15. minucie niezawodny Minor Cabalceta zwiódł rywala i huknął na bramkę, zdobywając gola na 1-0. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem bochnian.

Druga część rozpoczęła się idealnie dla gości, ponieważ po wyprowadzeniu szybkiego ataku wolną przestrzeń wykorzystał Pedro Pereira i mocnym strzałem nie dał szans Kamilowi Izbiańskiemu. Widzew musiał atakować, szybko rozpoczął grę w przewadze i w końcu jedną z szans wykorzystał lider klasyfikacji wszechczasów najlepszych strzelców Futsal Ekstraklasy Daniel Krawczyk. Weteran z bliska pokonał bezradnego tym razem Kollara. Miejscowi mogli pójść za ciosem, ale Michał Marciniak w świetnej okazji trafił jedynie w poprzeczkę. Ważne, że bochnianie nie dopuścili już rywali do kolejnych okazji, a sami wykorzystali jedną kontrę. Wykorzystał ją bardzo skuteczny ostatnio Łukasz Biel.

Znaleźć można wiele punktów wspólnych, gdy się porówna dwa ostatnie ligowe spotkania BSF-u. W obu ekipa Antuna Bacicia zagrała odpowiedzialnie, ustrzegła się poważniejszych błędów, świetnie broniła i nie wypuściła prowadzenia z rąk. Tym razem być nie kontrolowali aż tak sytuacji jak z Dremanem i Widzew przy lepszej skuteczności mógł wyrównać, ale efekt końcowy jest dla BSF-u doskonały. Łódzki klub na razie jest całkiem wygodnym rywalem dla bochnian. Choć każde z czterech dotychczasowych starć tych ekip było zacięte, to ostatecznie BSF zanotował w nich po 2 zwycięstwa i remisy. Ostatni sukces bochnian jest o tyle ważny, że jednocześnie w tej serii gier potknięcia zanotowały GI Malepszy Leszno i Legia. Zespół z Wielkopolski przegrał z AZS-em Wilanów, z kolei „Wojskowi” jedynie zremisowali z We-Metem. W tej sytuacji BSF umocnił się na 6. miejscu w tabeli i jednocześnie może realnie myśleć o ataku na pozycje 4.-5.

W hicie 19. kolejki Constract Lubawa zremisował z Rekordem Bielsko-Biała. Wykorzystał to Piast Gliwice, który po wysokiej wygranej nad Red Dragons Pniewy przeskoczył oba zespoły w tabeli i został nowym liderem.

19. kolejka

środa 24 stycznia
Piast Gliwice 6–0 Red Dragons Pniewy

Clearex Chorzów 3–5 FC Toruń

Dreman Opole Komprachcice 4–0 Jagiellonia Białystok

Eurobus Przemyśl 7–2 Sośnica Gliwice

AZS UW Wilanów 5–4 Futsal Leszno

Constract Lubawa 2–2 Rekord Bielsko-Biała

We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 3–3 Legia Warszawa

MF

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *