Fogo Futsal Ekstraklasa. BSF znów zwyciężył

273 0

BSF ABJ Powiat Bochnia pokonał Ruch Chorzów w spotkaniu 20. serii gier. Pierwsza połowa była zacięta, ale w drugiej bochnianie odskoczyli rywalom, odnosząc dość spokojnie kolejne ważne zwycięstwo, które dało im awans na 5. miejsce w tabeli.

BSF ABJ Powiat Bochnia – Ruch Chorzów
Pedro Henrique 14′, 23′, 37′, Krzysztof Salisz 21′, Minor Cabalceta 26′, Mateusz Prokop 30′ – Mariusz Seget 22′, Sebastian Brocki 36′

BSF: Kevin Kollar, Kamiński, Oskar Piwowarczyk, Pedro Pereira, Adam Wędzony, Arkadiusz Budzyn, Łukasz Biel, Mateusz Prokop, Minor Cabalceta, Sebastian Leszczak, Kamil Surmiak, Iwo Wolnik, Ivan Petrović, Wojciech Przybył. Trener: Antun Bacić.

Tym razem gracze drużyny Antuna Bacicia po serii sukcesów musieli poradzić sobie z rolą faworyta. Początkowo ich gra nie rzuciła na kolana, ale konsekwentnie starali się realizować plan na mecz. Ruch bronił się dzielnie, ale szybko wykorzystał limit fauli, co zapewniło BSF-owi więcej swobody. W końcu udało się im przełamać obronę gości, a skutecznością wykazał się Pedro Pereira. Brazylijczyk przymierzył zza pola karnego, pokonując Pawła Pstrusińskiego, który przez moment był kiedyś graczem bocheńskiej drużyny. Gospodarze po zdobyciu bramki nadal atakowali, ale zabrakło im szczęścia i skuteczności, przez co na przerwę zeszli z minimalnym prowadzeniem.

Worek z bramkami został rozwiązany tuż po przerwie. Najpierw niefortunnie piłkę do własnej bramki skierował Krzysztof Salisz, ale już chwilę później goście odpowiedzieli trafieniem Marisuza Segeta. Nadzieja graczy Ruchu szybko została przygaszona, bo z kolei BSF niedługo później wywalczył rzut karny po zagraniu ręką jednego z przeciwników, a szansę wykorzystał Pereira. Od tego momentu BSF zyskał jeszcze większą pewność siebie, czego udokumentowaniem były bramki Minora Cabalcety oraz Mateusza Prokopa. Dla tego drugiego było to debiutanckie trafienie od momentu dołączenia do zespołu w styczniowym okienku transferowym. Ruch stać było jeszcze jedynie na zdobycie jednego gola. Zapisał go na swoje konto Sebastian Brocki, który w przyszłości zanotował już wiele trafień w starciach z bocheńską drużyną. Wynik ustalił Pereira, kompletując tym samym hat-tricka. Mógł nawet dołożyć czwarte trafienie, ale nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego.

BSF znów zaprezentował się bardzo dobrze i w obecności licznej publiki zanotował już dwunaste ligowe zwycięstwo. Porażka GI Malepszy Leszno po niezwykle zaciętym meczu z Piastem Gliwice oznacza, że bochnianie wyprzedzili drużynę z Wielkopolski w tabeli i zrównali się dodatkowo dorobkiem z Dremanem, którego dziś czeka rywalizacja z wicemistrzem Polski. Położenie BSF-u jest coraz lepsze i dziś trudno sobie wyobrazić, by mogło ich zabraknąć w fazie play-off.

20. kolejka
sobota 27 stycznia

We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 3–1 Sośnica Gliwice

Red Dragons Pniewy 5–4 Eurobus Przemyśl

Futsal Leszno 4–5 Piast Gliwice

Jagiellonia Białystok 2–3 Widzew Łódź

niedziela 28 stycznia
Legia Warszawa – Constract Lubawa 17:00

FC Toruń – AZS UW Wilanów 18:00

Rekord Bielsko-Biała – Dreman Opole Komprachcice 18:45

MF

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *