Fogo Futsal Ekstraklasa. GI Malepszy zakończył passę BSF-u

152 0

BSF ABJ Powiat Bochnia uległ GI Malepsz Arth Soft Leszno w meczu 23. kolejki. Spotkanie należało do emocjonujących, a zespół z Bochni zakończył je bez dwóch zawodników, ponieważ wcześniej zostali ukarani czerwonymi kartkami.

GI Malepszy Leszno 6-3 BSF ABJ Powiat Bochnia
Daniel Gallego 3′, 21′, Wiaczesław Kożemjaka 14′, José Luis Tangarife 20′, Ołeksandr Kołesnykow 29′, Jakub Kąkol 39′ – Mateusz Prokop 17′, Sebastian Leszczak 24′, Minor Cabalceta 38′

BSF: Kevin Kollar, Oskar Piwowarczyk – Minor Cabalceta, Kamil Surmiak, Adam Wędzony, Wojciech Przybył, Pedro Pereira, Arkadiusz Budzyn, Łukasz Biel, Sebastian Leszczak, Mateusz Prokop, Ivan Petrović. Trener: Antun Bacić.

Starcie sąsiadów w ligowej tabeli miało należeć do najciekawszych w tej serii gier. Emocji nie zabrakło, choć trzeba przyznać, że od samego początku to gospodarze nadawali ton wydarzeniom na boisku. Szybko wynik otworzył Dani Gallego, który atomowym strzałem w okienko nie dał szans Kevinowi Kollarowi. Słowacki bramkarz niewiele miał do powiedzenia także w 14. minucie, gdy po rozegraniu rzutu wolnego z bliska trafił niepilnowany Wiaczesław Kożemjaka. BSF odpowiedział z rzutu rożnego, a na listę strzelców wpisał się Mateusz Prokop. Szkopuł w tym, że bochnianie nie byli w stanie pójść za ciosem, za to jeszcze przed przerwą na 3-1 trafił José Luis Tangarife 20′.

Na półmetku rywalizacji to lesznianie byli znacznie bliżej wygranej, a ich sytuacja poprawiła się jeszcze w 1. minucie po przerwie, bo drugą żółtą kartką ukarany został Adam Wędzony. W przewadze gospodarze podwyższyli na 4-1 i choć w odpowiedzi kolejną w tym sezonie piękną bramkę z dystansu zdobył Sebastian Leszczak, to i tak BSF nadal znajdował się w trudnym położeniu. Pogorszyło się ono jeszcze na nieco ponad 10 minut przed końcem, gdy idealnie z rzutu wolnego przymierzył Ołeksandr Kołesnykow. Gol Minora Cabalcety nie zmienił już wiele, ponieważ gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń. Wynik na 6-3 ustalił Jakub Kąkol. Tuż przed końcem czerwoną kartką, również w konsekwencji dwóch żółtych, ukarany został Kamil Surmiak. Miejscowi otrzymali przedłużony rzut karny, ale tym razem Kołesnykow zmarnował doskonałą okazję.

Bochnianie doznali pierwszej porażki od listopada. W tym czasie wygrali 10 meczów i zanotowali 1 remis. Porażka kosztowała ich spadek na 6. miejsce, ponieważ oprócz Wielkopolan wyprzedził ich jeszcze zespół Dremana Opole. Po jednym mniej udanym występie na pewno nie ma co jeszcze bić na alarm, choć z pewnością z perspektywy ekipy Antuna Bacicia szkoda niekorzystnego wyniku, bo był to bardzo ważny mecz dla układu tabeli. Lesznianie wyśrubowali też bilans wygranych w starciach z BSF-em, który teraz wynosi już cztery. Szansa na rehabilitację nadejdzie już w sobotę, gdy rywalem bedzie FC Reiter Toruń.

23. kolejka
Piast Gliwice 9–3 Jagiellonia Białystok

Clearex Chorzów 5–5 Legia Warszawa 18:00

Dreman Opole Komprachcice 7–2 Eurobus Przemyśl

Widzew Łódź 4–1 Sośnica Gliwice

Constract Lubawa 12–0 We-Met Futsal Club Kamienica Królewska

Red Dragons Pniewy 5–4 FC Toruń

AZS UW Wilanów 2–5 Rekord Bielsko-Biała

MF

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *