BSF ABJ Powiat Bochnia pokonał na własnym boisku Widzew Łódź 4-1 w meczu 18. kolejki i wykonał kolejny bardzo duży krok w stronę awansu do fazy play-off. Głównym aktorem widowiska był kostarykański pivot Minor Cabalceta, który zanotował ha-tricka.
BSF ABJ Powiat Bochnia 4–1 (2-0) Widzew Łódź
Minor Cabalceta 11′, 36′, 39′, Wojciech Przybył 14′ – Jefferson Ortiz 36′
BSF: Viktor Sääf, Dominik Kamiński, Rafał Aksamit – Mateusz Prokop, Adam Wędzony, Tuukka Pikkarainen, Minor Cabalceta, Wojciech Doroszkiewicz, Piotr Matras, Sebastian Leszczak (C), Iwo Wolnik, Viktor Mossberg, Wojciech Przybył, Mikhael Almeida. Trener: Antun Bačić.
Grający bez zawieszonego za kartki Arkadiusza Budzyna bochnianie od samego początku pokazali, że wyciągnęli wnioski z ostatnich dwóch spotkań ligowych i dali popis odpowiedzialnej, zespołowej gry. Do tego swój dzień miał powracający po jednomeczowej pauzie za kartki Minor Cabalceta. Kostarykanin nawiązał do swoich najlepszych występów w barwach BSF-u. To on otworzył wynik starcia w 11. minucie, z kolei niedługo później na 2-0 podwyższył notujący doskonały sezon Wojciech Przybył. Jak się okazało, więcej bramek już nie padło.
Po zmianie stron BSF nadal kontrolował przebieg meczu. Bochnianie skutecznie się bronili, szukając cały czas okazji do podwyższenia prowadzenia. Na moment kibice gospodarzy mogli poczuć niepokój, ponieważ w 36. minucie Widzew przełamał niemoc po strzale Jeffersona Ortiza, ale błyskawiczna odpowiedź Cabalcety rozładowała napięcie. Grającym bez Kamila Kucharskiego gościom brakowało pomysłu na odrobienie strat, co udało się im w pierwszym starciu z BSF-em. Nieco ponad minutę przed końcem Cabalceta skompletował hat-tricka, pieczętując pewne zwycięstwo miejscowych.
Zasłużone zwycięstwo ekipy Antuna Bačicia pozwoliło jej umocnić się na 7. pozycji w tabeli, wywrzeć presję na Dremanie Opole i odskoczyć nie tylko od mającego teraz już 8 „oczek” mniej Widzewa, ale także od Legii, która przegrała z Red Dragons Pniewy. Awans do play-offów znacząco się przybliżył. Łodzianie na razie pozostali na 8. miejscu, ale utrzymają je po kolejce tylko jeśli AZS UŚ Katowice przegra z Piastem, a swoich spotkań nie wygrają FC Toruń oraz We-Met.
18. kolejka
mecze sobotnie
Red Dragons Pniewy 5–2 Legia Warszawa
BSF ABJ Powiat Bochnia 4–1 Widzew Łódź
Rekord Bielsko-Biała 14–1 AZS UW Wilanów
mecze niedzielne
Gwiazda Ruda Śląska – Eurobus Przemyśl 16:00
We-Met Futsal Club Kamienica Królewska – Futsal Leszno 17:00
Dreman Opole Komprachcice – Constract Lubawa 17:00
Piast Gliwice – AZS UŚ Katowice 18:00
FC Toruń – Red Devils Chojnice 19:00
MF