W drugiej części oceniamy sezon w wykonaniu drużyn z dolnej części tabeli. W zasadzie już po pierwszych kolejkach rundy rewanżowej można było wskazać zespoły, które obsadzą cztery ostatnie pozycje, za to walka między nimi miała naprawdę dramatyczny przebieg i rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej serii gier.
Tabela
1. Czarni Kobyle 26 67 80-16
2. Macierz Lipnica Murowana 26 61 100-22
3. GOSiR Novi/Rzezawianka Rzezawa 26 53 65-35
4. Nieszkowianka Nieszkowice Małe 26 46 82-50
5. Tarnavia Tarnawa 26 46 55-36
6. Błękitni Krzeczów 26 45 42-25
7. GKS Drwinia 26 39 49-36
8. Górnik Siedlec 26 33 45-69
9. KR Jodłówka 26 33 52-65
10. Polanka Nieszkowice Wielkie 26 32 50-58
11. Gryf Chronów 26 18 38-92
12. Zryw Królówka 26 16 37-93
13. Żubr Gawłówek 26 15 28-83
14. Husaria Łapczyca 26 15 37-80
Tabela rundy wiosennej
1. Czarni Kobyle 13 35 46-10
2. Novi/Rzezawianka Rzezawa 13 32 33-16
3. Macierz Lipnica Murowana 13 31 41-13
4. Tarnavia Tarnawa 13 24 24-14
5. Nieszkowianka Nieszkowice Małe 13 23 43-23
6. Błękitni Krzeczów 13 21 25-15
7. Polanka Nieszkowice Wielkie 13 17 31-27
8. Górnik Siedlec 14 17 30-42
9. GKS Drwinia 13 15 17-20
10. Zryw Królówka 13 15 25-45
11. Gryf Chronów 13 13 26-36
12. KR Jodłówka 13 9 13-37
13. Husaria Łapczyca 14 8 20-39
14. Żubr Gawłówek 13 4 11-48
8. Górnik Siedlec – 26 meczów, 33 punkty, bilans: 10-3-13, gole: 45-69
Najwyższe miejsce w dolnej części tabeli zajęła ekipa Dawida Rasia. Jest to dobry wynik, biorąc pod uwagę, że w poprzednich latach zazwyczaj zajmowała niskie pozycje. Dopiero w kampanii 2023/24 uplasowała się na 8. miejscu, co oznaczało pewien progres i tę samą lokatę utrzymała w minionym sezonie. Osiągnięciem jest to, że tym razem niemal od początku Górnik nie był zamieszany w walkę o utrzymanie, miał więc dość spokojnych kilka miesięcy. Był 9. atakiem oraz 7. obroną ligi.
9. KR Jodłówka – 26 meczów, 33 punkty, bilans: 10-3-13, gole: 52-65
Po całkiem udanej rundzie jesiennej wydawało się, że KR będzie nadal się rozwijał i powalczy o wysokie pozycje. Wiosną ekipa zaliczyła jednak wyraźny kryzys, zdobywając ledwie 9 punktów i osunęła się w tabeli. Z tego powodu na pewno nie zaliczy obecnej kampanii do udanych. Jej atak był 6. w stawce, ale obrona dopiero 9., a ogólny bilans wyniósł -13. Indywidualnie dobry sezon zaliczył Patryk Dudziak, który zdobył 19 goli, co dało mu 4. miejsce na liście strzelców. Po pierwszej połowie mógł liczyć na wygraną w tej klasyfikacji, dlatego także może mieć poczucie niedosytu. 10 trafień dołożył z kolei Jakub Biernat.
10. Polanka Nieszkowice Wielkie – 26 meczów, 32 punkty, bilans: 9-5-12, gole: 50-58
Beniaminek powrócił na poziom Klasy A po siedmiu latach, wycofaniu z rozgrywek, reaktywacji i odnalazł się w tym środowisku całkiem dobrze. Od początku potrafił zdystansować najsłabsze drużyny, a wiosną dołożył 17 punktów i szybko zapewnił sobie spokojne utrzymanie. Zdecydowanie lepiej czuł się na własnym boisku, gdzie zdobył aż 23 „oczka”, co jest 6. najlepszym wynikiem. Był 7. atakiem oraz 8. defensywą w stawce, a do Górnika Siedlec oraz KR-u Jodłówka zabrakło mu zaledwie jednego punktu. Osiągnięty przez zespół dorobek trzeba ocenić jako satysfakcjonujący i dający nadzieję na przyszłość. Udany sezon ma za sobą zwłaszcza Adrian Kowalczyk, który zanotował aż 18 bramek.
11. Gryf Chronów – 26 meczów, 18 punktów, bilans: 5-3-18, gole: 38-92
To był słaby sezon w wykonaniu tej drużyny, ale na jej szczęście znalazły się trzy ekipy w jeszcze głębszym kryzysie. Po zimowych wzmocnieniach zaczął punktować nieco lepiej, zdobywając w rundzie rewanżowej średnio 1 „oczko” na spotkanie. Gryf fatalnie spisywał się na wyjazdach, gdzie zdobył ledwie 2 punkty, za to w miarę przyzwoicie radził sobie na boisku w Lipnicy Dolnej, gdzie rozgrywał domowe spotkania. Do bezpośrednio wyprzedzającej go Polanki stracił 14 punktów, więc wyższe lokaty były zupełnie poza jego zasięgiem. Pod względem zdobytych bramek zajął 11. pozycję. Do poprawy jest gra w obronie, bo w tym aspekcie zajął dopiero 13. miejsce.
12. Zryw Królówka – 26 meczów, 16 punktów, bilans: 5-1-20, gole: 37-93
To niesamowita historia, ponieważ niemal od początku do końca ten zespół zajmował ostatnie miejsce, by dwiema wygranymi na koniec zmagań wspiąć się na ostatnie bezpieczną pozycję. Zryw kiepsko atakował, zajmując po względem zdobytych goli 12. miejsce („ex aequo” z Husarią Łapczyca), do tego bardzo słabo bronił, a 93 stracone bramki to najsłabszy wynik w stawce. To jednak teraz nieważne, bo finalnie udało się utrzymać. W nowej kampanii będzie jednak nad czym pracować, bo następnym razem rywale mogą nie dać już takiej okazji do wydostania się z tarapatów. Liderem ekipy kolejny raz był Damian Babraj, który zanotował 17 trafień, czyli niemal 46% dorobku całego zespołu.
13. Żubr Gawłówek – 26 meczów, 15 punktów, bilans: 3-6-17, gole: 28-83
Po w miarę przyzwoitej w wykonaniu tego zespołu rundzie jesiennej wydawać się mogło, że zdołał się choć częściowo odbudować po słabych sezonach i tym razem przynajmniej zdoła utrzymać się w lidze, bo ostatnio udawało się mu to głównie dzięki problemom organizacyjnym lokalnych przeciwników. Długo zajmował 11. miejsce, jednak bardzo słaba postawa wiosną i zaledwie 4 zdobyte „oczka” nie pozwoliły utrzymać tej lokaty. Żubr spadł w dramatycznych okolicznościach, bo na 13. pozycję zsunął się dopiero po ostatniej serii gier, ale fakt, że stało się to tak późno zawdzięcza słabej postawie rywali na przestrzeni sezonu. Był w tym sezonie zdecydowanie najsłabszym atakiem w lidze, natomiast pod względem obrony zajął 12. miejsce. Do Klasy B spadł po pięciu latach.
14. Husaria Łapczyca – 26 meczów, bilans: 15-4-3, gole: 19 37-80
Pod bardzo wieloma względami moja nowa-stara drużyna zanotowała absurdalny sezon. Kilka razy wypuściła dwubramkowe (Husaria 2-3 Polanka, Czarni 3-2 Husaria, Husaria 3-6 Macierz ), a raz nawet trzybramkowe prowadzenie (Husaria 3-3 KR Jodłówka). Jesienią punktowała jedynie w meczach z trzema najsłabszymi przeciwnikami, by wiosną przegrać z każdym z nich. Wielokrotnie wydawało się, że wreszcie może trafić na właściwe tory, by po chwili znów z nich zbaczać. W efekcie na koniec sezonu wylądowała na ostatnim miejscu. Dodatkowo zdobyła też niechlubne 1. miejsce pod względem liczny obejrzanych napomnień. Była 12. atakiem („Ex aequo” ze Zrywem Królówka) oraz 11. obroną w stawce. Pozostaje wyciągnąć wnioski z niepowodzeń i ustabilizować formę na dobrym poziomie, już w Klasie B, do której Husaria wraca po trzech latach. Najlepszym strzelcem w tym sezonie był Hubert Dutka, który zdobył 12 bramek.
Autor: Mateusz Filipek