BSF ABJ Powiat Bochnia zremisował z We-Metem Kamienica Królewska w meczu 5. kolejki. Bochnianie doskonale rozpoczęli spotkanie piękną bramką Adama Wędzonego, ale później nie radzili sobie już zbyt dobrze. Remis w ostatniej minucie uratował Minor Cabalceta, choć niewiele zabrakło, by ostatnie słowo należało do gości.
BSF ABJ Powiat Bochnia 2-2 (1-1) We-Met Kamienica Królewska
Adam Wędzony 2′, Minor Cabalceta 40′ – Filip Vaktor 18′, Ezequiel Jaroslawski 35′
BSF: Marek Karpak, Rafał Aksamit – Arkadiusz Budzyn, Minor Cabalceta, Sebastian Leszczak, Mateusz Prokop, Mikhael Almeida, Wojciech Doroszkiewicz, Stefano Galešić, Piotr Matras, Fran Moreno, Adam Wędzony. Trener: Toni Corredera
BSF radzić sobie musiał bez Wojciecha Przybyła, czyli w ostatnim czasie jednego ze swoich liderów. Spotkanie rozpoczęło się jednak idealnie dla gospodarzy, bo podanie Arkadiusza Budzyna z rzutu rożnego na piękną bramkę zamienił Adam Wędzony, który przymierzył zza pola karnego tuż pod poprzeczkę.
Obie ekipy szukały okazji do zdobycia goli, ale nie chciały przy tym zbytnio się odsłaniać. To było zrozumiałe w przypadku bochnian, których skromne prowadzenie w pełni zadowalało. Nie oznacza to jednak, że nie szukali okazji do zdobycia kolejnych bramek. Dobrym dryblingiem na prawym skrzydle popisał się Mikhael Almeida, ale dogranie w pole karne było niecelne. Bardzo aktywny był Minor Cabalceta, ale jego próby z reguły były blokowane przez przeciwników. Dobrym pressingiem wyróżnił się Wojciech Doroszkiewicz, jednak jemu również brakowało mu spokoju w wykończeniu ataków. W ekipie We-Metu dobrze prezentował się Bryan Mera, ale i on nie grzeszył skutecznością. Z czasem tempo gry wzrosło, ale dobrych okazji wciąż było dość niewiele. Niestety dla miejscowych w 18. minucie Fran Moreno przegrał pojedynek z Dominikiem Ostrákiem. Gracz ekipy gości dograł do Filipa Vaktora, który z bliska doprowadził do remisu. Minutę przed końcem faulem taktycznym ratować musiał się Stefano Galešić, za co został ukarany żółtą kartką. Był to piąty faul bochnian. W ostatniej akcji po dograniu Almeidy szansę miał jeszcze Doroszkiewicz, ale znów nie zdołał oddać czystego strzału. Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Cała druga część także była zacięta. Dobrze spisał się Marek Karpiak, który nogą wybił futsalówkę spod nóg szarżującego Brazylijczyka Beleu. Obie strony miały jeszcze po kilka dogodnych okazji. W 32. minucie Almeida zdecydował się na indywidualną akcję, którą przerwał dopiero jeden z rywali faulem tuż przed polem karnym. Toni Corredera wziął czas, ale rzutu wolnego nie udało się wykorzystać, bo piłka po strzale Piotra Matrasa została zablokowana. W 35. minucie to goście w końcu przełamali impas i wyszli na prowadzenie. Mera świetnie zastawił się z piłką, ściągając uwagę aż trzech graczy BSF-u, a następnie odegrał do nadbiegającego Ezequiela Jarosławskiego, który posłał futsalówkę pod poprzeczkę. Miejscowi musieli podjąć ryzyko i wycofać bramkarza. To przyniosło powodzenie, bo atak pozycyjny na nieco ponad dwadzieścia sekund przed końcem skutecznym strzałem zza pola karnego wykończył Minor Cabalceta. Dla Kostarykanina to pierwsze trafienie w sezonie. We-Met miał jednak piłkę meczową, ponieważ bochnianie, grając w ostatnich sekundach o pełną pulę, nie zdołali dokonać zmiany bramkarza. Mera trafił jednak w stojącego tuż przed bramką Almeidę. Brazylijczyk uratował punkt dla swojej ekipy.
Z jednej strony podopieczni Toniego Corredery przerwali serię porażek, z drugiej nie zdołali wygrać już czwarty raz z rzędu. Na pewno forma zawodników w kolejnych spotkaniach musi iść w górę, jeśli bochnianie chcą liczyć się w rywalizacji o play-offy. Na razie zajmują 12. miejsce, We-Met jest 3., ale raczej nie utrzyma tego miejsca do zakończenia 5. serii gier. Bochnianie mogą zostać natomiast wyprzedzeni przez FC Toruń.
5. kolejka
mecze sobotnie
BSF ABJ Powiat Bochnia 2–2 We-Met Futsal Club Kamienica Królewska
Legia Warszawa 2–3 Rekord Bielsko-Biała
Śląsk Wrocław 2–5 Eurobus Przemyśl
Ruch Chorzów Futsal 1–6 Piast Gliwice
mecze niedzielne
FC Toruń – Dreman Opole Komprachcice 16:00
Futsal Świecie – Red Dragons Pniewy 16:00
Futsal Leszno – Widzew Łódź 18:30
Constract Lubawa – AZS UŚ Katowice 18:30
Tabela
1. Eurobus Przemyśl 5 12 23-7
2. Rekord Bielsko-Biała 5 11 15-10
3. We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 5 10 17-14
4. Constract Lubawa 4 9 21-11
5. Piast Gliwice 4 9 18-10
6. Futsal Leszno 4 9 15-8
7. AZS UŚ Katowice 4 9 14-8
8. Futsal Świecie 4 7 13-11
9. Legia Warszawa 5 6 18-21
10. Dreman Opole Komprachcice 4 6 12-15
11. Red Dragons Pniewy 4 4 10-13
12. BSF Bochnia 5 4 8-19
13. FC Toruń 3 3 10-10
14. Śląsk Wrocław 5 1 13-22
15. Ruch Chorzów Futsal 5 1 10-22
16. Widzew Łódź 4 0 6-22
MF