W siódmej serii gier nie zabrakło ciekawych spotkań, zwrotów akcji i niespodzianek. Najbardziej zadowolone mogą być teraz drużyny Orła Dębno oraz Sokoła Maszkienice, które umocniły się na czele stawki.
Klasa okręgowa
7. kolejka
mecze sobotnie
Czarni Kobyle 2–2 Pagen Gnojnik
Wiktor Piekarz 45′, Dawid Smęda 60′ – Adam Cichostępski 23′ (k.), 53′
Goście dwukrotnie obejmowali prowadzenie po trafieniach Adama Cichostępskiego, ale nie zdołali utrzymać przewagi. Zespół Marcina Motaka zachował miano niepokonanego na własnym terenie, Pagen nadal nie przegrał, ale z drugiej strony zanotował już czwarty remis. Obaj beniaminkowie mogą być zadowoleni ze swoich dotychczasowych wyników, nawet jeśli w ostatniej serii gier liczyli na wygraną.
Strażak Mokrzyska 0–0 Beskid Żegocina
To spotkanie zaniżyło wysoką średnią zdobytych bramek w tej serii gier, bo zakończyło się bezbramkowym remisem. Dla obu ekip był to pierwszy podział punktów w sezonie. Strażak zajmuje dopiero 11. miejsce, Beskid jest 8. i nadal musi czekać na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.
Jadowniczanka Jadowniki 3–0 Rylovia Rylowa
Tomasz Mól 7′, Daniel Bukowiec 23′, Bartłomiej Okas 90′
To miał być jeden z najciekawszych meczów tej kolejki, ale gospodarze dość szybko zdominowali przeciwników, którzy znów zawiedli w spotkaniu wyjazdowym. Wynik otworzył Tomasz Mól już po kilku minutach, kwadrans później prowadzenie podwyższył Daniel Bukowiec, a wynik rywalizacji w ostatnich sekundach ustalił Bartłomiej Okas. Jadowniczanka umocniła się na pozycji lidera, bo spośród ekip z czołówki kroku dotrzymał jej tylko Orzeł Dębno, Rylovia spadła na 7. pozycję.
mecze niedzielne
Naprzód Sobolów 3–5 Okocimski KS II Brzesko
Dawid Serafin 51′, Mariusz Kasprzyk 55′, Bartłomiej Głowacki 90+2′ – Dominik Grochot 4′, Karol Pajor 18′, Igor Martyna 28′, Brunon Turlej 43′ (k.), 75′
Goście chcieli potwierdzić, że kryzys już za nimi, dlatego od samego początku ruszyli do bardzo zdecydowanych ataków. To przyniosło im aż cztery bramki i wysokie prowadzenie do przerwy. Naprzód znów zawiódł, a lepsza postawa po zmianie stron pozwoliła już jedynie na zmniejszenie rozmiarów przegranej. Ekipa z Sobolowa znalazła się na ostatnim miejscu, Okocimski II awansował na 9. lokatę.
Sokół Maszkienice 0–2 LKS Trzciana 2000
Hubert Zabzdyr 27′ (k.), Mateusz Mroczek 62′
Czekający na pierwsze zwycięstwo goście stanęli na wysokości zadania i zaskoczyli wyżej notowanego przeciwnika. Prowadzenie po strzale z rzutu karnego zapewnił im Hubert Zabzdyr. Gospodarze mogli odpowiedzieć w ten sam sposób, ale Wojciech Kwaśniowski wygrał pojedynek z Damianem Roguszem. Po przerwie trafienie dołożył Mateusz Mroczek i największa niespodzianka tej kolejki stała się faktem. Wygrana przyjezdnych oznacza, że nie ma już w stawce drużyny bez wygranej na koncie. Sokół przygasł po okresie bardzo udanych występów, jednak zajmuje wciąż wysokie 4. miejsce.
Spółdzielca Grabno 3–5 Arkadia Olszyny
Kamil Kużdżał 10′, 87′, Mateusz Uchwat 33′ – Michał Waśko 35′, 42′, 78′, 90+5′, Dominik Wilk 38′ (s.)
Radzący sobie ostatnio znacznie lepiej gospodarze byli faworytami derbowego spotkania i początkowo wydawało się, że to oni będą cieszyć się z kolejnego dobrego występu. Wszystko zmieniło się pod koniec pierwszej połowy, gdy sprawy w swoje ręce wziął Michał Waśko i niepostrzeżenie zrobiło się 2-3. Po przerwie rezultat długo się nie zmieniał, ale położenie miejscowych pogorszyło się po czerwonej kartce dla Wojciecha Kubonia. Chwilę później Waśko skompletował hat-tricka, a miejscowych osłabił jeszcze Maksymilian Wojnicki. Spółdzielca walczyła do końca i nawet w tak okrojonym składzie zdobyła gola, jednak nie była już w stanie wyrównać. Wygraną przyjezdnych przypieczętował Waśko, który zdobił do progu dziesięciu bramek w sezonie.
Tymon Tymowa 4–6 Orzeł Dębno
Adam Wiewióra 6′, 8′, Bogusław Orzeł 25′, Jakub Bednarek 59′ (k.) – Krzysztof Sady 18′, Artur Hebda 33′, 43′, 81′ (k.), Maciej Jarosz 70′, Karol Kliś 89′
Pod względem ofensywnych popisów i zwrotów akcji ten mecz przebił wszystkie poprzednie, choć zakończył się wygraną faworyta. Beniaminek zanotował piorunujący początek i po dwudziestu pięciu minutach prowadził 3-1, ale dwa trafienia Artura Hebdy spowodowały, że pierwsza część zakończyła się remisem. Po przerwie znów to Tymon lepiej rozpoczął, a gol z rzutu karnego zapewnił mu skromną przewagę. Goście obudzili się dopiero na ostatnie minuty, ale lepiej późno niż wcale. Najpierw wyrównał Maciej Jarosz, a później Hebda skompletował hat-tricka strzałem z rzutu karnego. Miejscowych dobił Karol Kliś. Tymon w tym szalonym spotkaniu prowadził łącznie przez blisko pięćdziesiąt minut, podczas gdy Orzeł tylko przez około dziesięć, jednak liczy się wyłącznie końcowy rezultat. Zespół z Tymowej spadł po porażce na 10. pozycję, spadkowicz pozostał wiceliderem.
Tabela
1. Jadowniczanka Jadowniki 7 17 16-3
2. Orzeł Dębno 7 16 21-12
3. Pagen Gnojnik 7 13 17-7
4. Sokół Maszkienice 7 12 9-11
5. Czarni Kobyle 7 11 21-17
6. Spółdzielca Grabno 7 11 15-11
7. Rylovia Rylowa 7 10 15-11
8. Beskid Żegocina 7 10 14-16
9. Okocimski KS II Brzesko 7 9 15-17
10. Tymon Tymowa 7 9 11-18
11. Strażak Mokrzyska 7 7 8-14
12. Arkadia Olszyny 7 7 14-20
13. LKS Trzciana 2000 7 4 10-18
14. Naprzód Sobolów 7 3 12-23
MF