II liga siatkówki. Nie było niespodzianki w Świdniku

601 0

Obie drużyny spotkały się jesienią ubiegłego roku. W Bochni, w 5. kolejce MOSiR przegrał 0-3 (24:25, 19:25, 19:25) po – co należy podkreślić – zaciętej walce o każdą piłkę.

Trener Robert Banaszak po meczu z Avią:

Avia Świdnik to zupełnie inny poziom i są pewnym i jedynym kandydatem do gry w 1 lidze. Rozstrzelali nas kompletnie. Próbowaliśmy nawiązać walkę jednak przewyższali nas wszystkim…

Grając z takim przeciwnikiem liczy się na łut szczęścia lub słabą dyspozycję jednak nic takiego nie nastąpiło. Dodatkowym atutem Avii są kibice śpiewający i dopingujący przez całe spotkanie swoja drużynę.

Skład Contimax MOSiR Bochnia: Poprawa, Habel, Galiński, Nowak, Kmiecik, Rutkowski oraz Kiniorski (libero), Bławat, Laskowski, Klimas i Słonina.

W poprzedniej kolejce świdniczanie przegrali z STS Skarżysko-Kamienna 0:3, co było niespodzianką zważywszy na fakt, że Avia mogła chwalić się imponującą serią dwunastu meczów wygranych z rzędu. Dlatego też mecz z bochnianami był dla podopiecznych trenera Mariusza Kowalskiego dobrym momentem na podreperowaniu zachwianej pewności siebie oraz wskazanie ligowej konkurencji jakie klub ze Świdnika ma aspiracje.

Mimo przerwy w rozgrywaniu meczów ligowych, okres od Świąt Bożego Narodzenia do meczu z Avią Świdnik upłynął zawodnikom Contimax MOSiR Bochnia na wytężonej pracy. W tym czasie zespół wygrał pięć spotkań – trzy turniejowe i dwa sparingowe. Zaraz po Świętach zawodnicy z Bochni zagrali w Turnieju Gwiazdkowym o Puchar Burmistrza Olkusza. W kolejnych meczach pokonali kluby Dobry Wynik Hutnik, MTS AS Myszków, w finale wygrywając z Kłosem Olkusz 2:1. Nowy Rok rozpoczął się z kolei od sparingów – wygranych z Hutnikiem i grającym w tej samej grupie w lidze Wawelem Kraków, oraz przegranym z I-ligową Wandą Kraków. Dla trenera Roberta Banaszaka mecze stanowiły przede wszystkim okazję do przetestowania wszystkich zawodników oraz ustawienia strategii na dalszą część rozgrywek.

Następne ligowe spotkanie siatkarze z Bochni rozegrają dopiero 3 lutego z klubem MKS Wisłok Strzyżów. Trzytygodniową przerwę w spotkaniu zapełnią trening i sparingi.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *