V liga. Jadowniczanka samodzielnym liderem

326 0

Mecze sobotnie:

Czarni Kobyle 2–0 Sokół Borzęcin Górny
Tarnovia Tarnów 1–2 Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska
Olimpia Wojnicz 0–1 Jadowniczanka Jadowniki

Mecze niedzielne:

MLKS Żabno 7–1 LUKS Skrzyszów
Ciężkowianka Ciężkowice 2–2 Wisła Szczucin
Łukovia Łukowa – Iskra Tarnów mecz przerwany z powodu warunków atmosferycznych
Zorza Zaczarnie – GKS Drwinia mecz przerwany z powodu warunków atmosferycznych
Piast Czchów 1–7 Orzeł Dębno

Trwa świetna passa Dąbrovii. Piłkarze Pawła Piotrowicza wygrywając z Tarnovią zdobyli juz 19 (!) punkt tej wiosny. Dzięki trzem punktom wywiezionym z Tarnowa, Dąbrovia awansowała na szóstą pozycję. Dogoniła już w tabeli między innymi Sokoła Borzęcin, który potwierdził, że gra z Czarnymi Kobyle wyjątkowo mu nie leży.

Jesienią drużyna Marka Małysy przegrała w Łękach z Czarnymi 0-5. Wczoraj, w Kobylu również przegrała tyle, że niżej – 0-2. Pierwszy kwadrans meczu nie zapowiadał porażki gości. To oni przejęli inicjatywę i raz po raz zagrażali bramce Kolarza. Po początkowej dominacji Sokoła, gra wyrównała się – choć lepiej byłoby powiedzieć, że w poczynania obu zespołów wkradł się chaos – i wraz z upływem czasu do głosu częściej dochodzili gospodarze. Jednakże poza strzałem z rzutu wolnego Kruczka nie zagrozili poważniej bramce borzęcinian. W pierwszej połowie gra toczyła się w środkowej strefie boiska, gdzie trwały mniej lub bardziej (z akcentem na to pierwsze) próby skonstruowania akcji.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia Czarnych. Do piłki zagranej przez Krystiana Steca pobiegł Adrian Borowiec i przy pomocy stopera Sokoła, który nie trafił w piłkę, wykorzystał stuprocentową sytuację na zdobycie gola.

Utrata bramki nie podziałał mobilizująco na gości. Nadal grali w jednostajnym tempie, prowokując dobre okazje do kontrataku. Po jednym z nich w polu karnym sfaulowany został przez bramkarza Sokoła Mariusz Banat. Sam poszkodowany podszedł do „jedenastki” i ustalił wynik meczu na 2-0.

Zwycięstwo nad Sokołem daje Czarnym trochę spokoju, po serii czterech ligowych porażek, przed kolejnymi, ciężkimi spotkaniami. Za tydzień drużyna Krystiana Steca udaje się do Tarnowa na mecz z ligowym sąsiadem z tabeli – Iskrą. Sokół pozostaje na piątym miejscu w tabeli. Za tydzień gościł będzie Zorzę Zaczernie.

Jadowniczanka pokonała, w meczu na szczycie ligi okręgowej, w Wojniczu Olimpię 1-0. Drużyna trenera Roberta Sakowicza potwierdziła tym samym, że znajduje się w coraz lepszej dyspozycji. Po początkowych niepowodzeniach ( w pierwszych trzech meczach zaledwie 2 punkty), zespół z Jadownik zanotował pięć kolejnych zwycięstw z rzędu. Olimpia przystąpiła do meczu z liderem mocno osłabiona. W jej szeregach zabrakło najlepszego strzelca ligi – Ocłonia, a także Cieśli, Dudy oraz Marcińca. Porażka z Jadowniczanką bardzo komplikuje szanse Olimpii na awans. Do sobotniego rywala traci już trzy punkty. Ma również gorszy bilans meczów bezpośrednich (jesienią 1-3, na wiosnę 0-1).

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *