A klasa Brzesko. LKS Uszew wrócił na fotel lidera

300 0

LKS Uszew dopiero po przerwie rozbił na własnym stadionie Kłosa Łysa Góra. Do przerwy gospodarze prowadzili 1-0 po bramce Płachty, choć równie dobrze, przy lepszej skuteczności gości wynik mógłby być odwrotny. Po zmianie stron podopieczni Marcina Manelskiego pokazali jednak, że nie bez powodu zaliczani są głównych faworytów tegorocznych rozgrywek. Kolejne dwie bramki Płachty, do tego trafienia Kukli i Trylińskiego, a także kilka jeszcze niewykorzystanych sytuacji potwierdziły dominację Uszwi w tym spotkaniu. Uszew – Kłos 5-0.

Kłos: Hebda – Widło, Śliwa, Paweł Nowak, Urbaszewski – K. Sacha, Mirek, K. Kuboń, Kural, Bibro – Bąba.
Uszew: Koźma – Mirski, W. Kukla, Manelski, Jagielski – Zydroń, Tryliński (71. Franczyk), Pabian (77. P. Kukla) , Frankowski – Żak, Płachta.

LKS Uszew objął przewodnictwo w lidze w sobotę . Wydawało się, że ekipa Manelskiego tylko przez jeden dzień rozsiądzie się w wygodnym fotelu lidera. Tymczasem do dużej niespodzianki doszło w Buczu, gdzie Olimpia w niedzielę pokonała 2-1 po zaciętym meczu Iskrę Łęki. Porażka podopiecznych Piotra Zaparta z jednej strony przerwała serię 13 ligowych spotkań bez porażki, z drugiej – co chyba bardziej bolesne – pozbawiła Iskrę fotelu lidera. Iskra prowadziła w Buczu do przerwy 0-1 po bramce Curyły w 24’. W drugiej połowie, mimo trudnej nawierzchni, obie drużyny zaprezentowały ciekawą piłkę. Jednak to do gospodarzy uśmiechnęło się dwukrotnie szczęście. Najpierw w 77 minucie po zamieszaniu w polu karnym Michalika pokonał K. Kania, a na dwie minuty przed końcem spotkania wynik ustalił K. Kania. Dzięki zwycięstwu nad Iskrą, Olimpia zmniejszyła stratę do drużyny z Łęk do zaledwie pięciu „oczek”. Kto wie, może ostateczne rozstrzygnięcia w lidze rozegrają się pomiędzy nie dwoma, ale trzema klubami?

Olimpia Bucze: Rakowski, Kromka, Boruta, Rysiewicz, Wójtowicz, F.Kania, Lalik, Kołek, Przybysławski, K.Kania, Radecki.
Iskra Łęki: Michalik, Mika, Machalski, Kordek, Wójciak, Urbaś, Curyło, Wolsza, Hajnysz, Flądro, Budzioch.

Czwarta siła ligi – Dunajec pokonał na własnym obiekcie aż 6-1 Sokoła Maszkienice. Niby przewaga Dunajca nie była aż tak miażdżąca jak wskazuje wynik, niby… jednak różnicą pomiędzy dwiema drużynami była jakość, która ostatecznie przełożyła się na tak dużą dysproporcję w ilości zdobytych bramek. A te dla gospodarzy zdobyli: Brożek trzy, Mastalerz dwie i Maciaś (samobójcza). Honorowe trafienie dla gości zaliczył Ślusarczyk.

Po dobrym i zwycięskim występie przeciwko Victorii, IVA przegrała swój kolejny, dziewiąty mecz w sezonie, a szósty na własnym stadionie. Tym razem lepszy od zespołu Ryszarda Zięcia był Strażak Mokrzyska. Dominacja Strażaka nie podlegała dyskusji. Goście od początku spotkania prowadzili grę, czego efektem były liczne sytuacje pod bramką gospodarzy. Bramki dla Strażaka strzelali Imioło, Gibała i Grochola. Dla pokonanych – Szot. W najbliższy weekend zespół z Iwkowej zagra na wyjeździe z ostatnim Spółdzielcą Grabno. Jeżeli przegra być może oba kluby zamienią się w tabeli miejscami.

Wywołany do tablicy Spółdzielca przegrał w niedzielę w Stróżach z Orłem 2-4. Porażka z wyżej notowanym rywalem wstydu nie przynosi, jednak nawet momentami dobra gra w żaden sposób nie mogły ani poważniej zagrozić rywalowi ani też sprawić, by dorobek punktowy zespołu z Grabna powiększył się choćby o punkt. Orzeł, dla którego bramki strzelili: Mleczko dwie, Jarosz i Motak 60, utrzymał swoją piątą pozycję w lidze.

Trudno nadążyć za Piastem Czchów. Już po raz kolejny w tym sezonie, po dwóch niezłych meczach, drużyna spadkowicza z ligi okręgowej przegrywa ten trzeci mecz, który mógłby podnieść na dłużej morale i dać zawodnikom większą pewność siebie. A okazja ku temu był dobra. Piast podejmował u siebie Koronę, a więc sąsiada z ligowej tabeli. Problem gospodarzy rozpoczął się już w 20 minucie, kiedy to Wróbel zdobył swojego pierwszego gola. Po kwadransie dołożył kolejnego, a na przerwę Piast schodził już przy stanie 0-3 po bramce w końcówce pierwszej odsłony Zachary. Po zmianie stron goście stracili dwie bramki, a więc tyle, aby dopisać do swojego konta trzy punkty.

Start, który przed tygodniem rozbił Viktorię Bielcza, tym razem skromnie pokonał 1-0 innego beniaminka – Porębę Spytkowską. Jedyną bramkę w tego zaciętego, ale jednak toczonego pod dyktando gospodarzy, spotkania strzelił Gibała w 76 minucie. Dla Orła to czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu.

Wspomniana powyżej Victoria, po lekcji otrzymanej od Startu, tym razem odniosła zwycięstwo pokonując na własnym stadionie Pogórze Gwoździec. Pogórze po naprawdę dobrym starcie w nowym sezonie, całkowicie zawodzi rozbudzone nadzieje swoich kibiców. Porażka w Bielczy wpisuje się w fatalną serię klubu w ostatnim czasie. Na sześć ostatnich konfrontacji, Pogórze przegrało aż 5 razy notując tylko jeden remis. Victoria do przerwy prowadziła już 2-0 po bramkach Kondziołki i Gajca. Tuż po przerwie trzeciego gola dołożył Paleczek. Honor gości uratował Macheta, który w 62’ i 78’ dał swojej drużynie płonne nadzieje na remis.

Wyniki 14 kolejki

Start 77 Biadoliny Szlacheckie 1-0 LKS Poręba Spytkowska
Piast Czchów 2-3 Korona Niedzieliska
LKS Uszew 5-0 Kłos Łysa Góra
Dunajec Mikołajowice 6-1 Sokół Maszkienice
Olimpia Bucze 2-1 Iskra Łęki
Orzeł Stróże 4-2 Spółdzielca Grabno
Iva Iwkowa 1-3 Strażak Mokrzyska
Victoria Bielcza 3-2 Pogórze Gwoździec

Tabela:

1. LKS Uszew 37
2. ISKRA Łęki 35
3. OLIMPIA Bucze 30
4. DUNAJEC Mikołajowice 26
5. ORZEŁ Stróże 23 bz
6. STRAŻAK Mokrzyska 22
7. START 77 Biadoliny Szlacheckie 22
8. VICTORIA Bielcza 17
9. POGÓRZE Gwoździec 16
10. KORONA Niedzieliska 16
11. PORĘBA Spytkowska 16
12. PIAST Czchów 14
13. KŁOS Łysa Góra 13
14. IVA Iwkowa 10
15. SOKÓŁ Maszkienice 8
16. SPÓŁDZIELCA Grabno 7

Źródło: klos.malopolska.pl, sokol48.futbolowo.pl, Dziennik Polski, lzsolimpia.futbolowo.pl, własne.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

dam pracę

dołącz do nas na Facebooku