III liga. Bocheński zaczyna od remisu…

355 0

BKS Bochnia 0-0 Wierna Małogoszcz
BKS: 22. Jaszczyński – 17. Fortuna (81, 15. Mazur), 2. Motak, 4. Kasprzyk, 3. Lewicki – 9. Siwek, 7. Stokłosa (75, 5. Kaczmarczyk), 16. Górecki, 11. Łyduch, 20. Szkotak (79, 14. Dobranowski) – 10. Zubel.
Wierna: 1. Żytniewski – 9. Ostrowski, 13. Kita, 4. Kołodziejczyk, 17. Augustyn – 7. Bała, 10. Strzębski, 8. Jeziorski, 2. Stachura (75, 5. Supierz) – 11. Jedynak (86, 6. Foksa), 20. Wijas (89, 14. Jędrzejak).
żółte kartki: Fortuna, Kasprzyk, Łyduch – Jeziorski.
sędziowali: Trojak – Serafin, Ogórek (Nowy Sącz). widzów: 250.

Gospodarze sezon mogli rozpocząć znakomicie już w 2. minucie meczu. Z rzutu wolnego z lewej strony boiska dośrodkował Łyduch, a Motak rzucił się ofiarnie do główki, jednak strzelił wprost w golkipera gości. Chwilę później bardzo groźny strzał z dystansu oddał Siwek, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Nieco po upływie kwadransa gry dali o sobie znać ofensywni zawodnicy Wiernej. Jedynak indywidualna akcja lewą stroną jednego z piłkarzy z Kielecczyzny zakończyła się strzałem tuż obok dalszego słupka bramki Jaszczyńskiego.

W 30. minucie doskonałą dwójkową akcję przeprowadzili Szkotak i Lewicki. Piłka została szybko przetransportowana do środkowej strefy boiska, dopadł tam do niej Zubel, ale jego strzał okazał się niecelny. Bardzo groźnie pod bramką BKS-u było po dobrych dośrodkowaniach bocznych pomocników gości. w 32. minucie Bała zagrał ostrą piłkę w kierunku Stachury, a ten przestrzelił minimalnie głową. Pięć minut później Stokłosa dośrodkował w stronę Łyducha, ten zdecydował się na strzał powietrza – piłka przeleciała nad poprzeczką. W 41. minucie BKS miał najlepszą okazję do zdobycia gola. Bramkarz gości – Żytniewski wyszedł do znajdującego się w bocznej strefie pola karnego Zubla, a bocheński napastnik zgrał do Szkotaka, który jednak nie trafił do pustej bramki z ok. 20 metrów. Dwie minuty później to Wierna mogła objąć prowadzenie. Po nieszczęśliwej interwencji Kasprzyka, który wybił piłkę wprost pod nogi Wijasa, zawodnik gości przestrzelił nad bramką w dogodnej sytuacji.

Po przerwie można było zauważyć już spore zmęczenie w obu zespołach, a szczególnie w ekipe trenera Manelskiego, która raz po raz gubiła się podczas rozegrania piłki. W 50. minucie jeszcze jedną okazję miał BKS, ale ani strzał z rzutu wolnego autrostwa Łyducha, ani dobitka Zubla nie znalazła drogi do bramki gości. Warto odnotować strzał Łyducha z 72. minuty. Mocne uderzenie minęło bramkę Wiernej o centymetry. W 77. minucie Szkotak zgrał do Łyducha, uderzenie pomocnika Bocheńskiego odbił jednak bramkarz. Do dobitki popędził jeszcze Zubel, ale pierwszy z interwencją był Żytniewski. Pięć minut później ładną indywidualną akcję przeprowadził Siwek, zagrał w pole karne wzdłuż linii bramkowej, jednak nie było tam nikogo kto mógłby dopełnić formalności. Na minutę przed końcem groźnie z rzutu wolnego uderzył jeszcze bardzo aktywny Łyduch, ale piłka przeleciała ponownie nad bramką.
BKS zagrał całkiem dobre zawody – szczególnie w pierwszej połowie. W tym spotkaniu można się było pokusić o komplet punktów, jednak remis jest i tak całkiem dobrym wynikiem zespołu z Bochni. W środę czeka go kolejna rywalizacja na własnym stadionie – tym razem z GKS Janiną Libiąż, która dzisiaj przegrała u siebie z Granatem Skarażysko-Kamienna 1-3.

AUTOR: Rafał Gnutek.

Plan 1. kolejki III ligi:

Mecze sobotnie:

Bocheński KS – Wierna Małogoszcz 0-0
Beskid Andrychów – Wisła II Kraków 1-0
Janina Libiąż – Granat Skarżysko-Kamienna 1-3
Poprad Muszyna – Wisła Sandomierz 2-1
Łysica Bodzentyn – Dalin Myślenice 1-1
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Unia Tarnów 1-1

Mecze niedzielne:

Nida Pińczów – Hutnik Kraków
Poroniec Poronin – Przebój Wolbrom
Soła Oświęcim – Korona II Kielce

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *