Puszcza Niepołomice 0-1 Flota Świnoujście
Bramka: Sebastian Zalepa 4
żółte kartki: Strózik, Biernat – Śpiączka, Zalepa.
Puszcza: Stępniowski – Borovicanin, Lewiński, Biernat, Mikołajczyk (83’ Kałat) – Biel (61’ Kołodziej), Lizak, Strózik, Nowak, Janik – Cholewiak (78’ Moskwik).
Flota: Gąsiński – Jasiński, Stasiak, Zalepa, Opałacz – Mokwa (58’ Wrzesień), Kieruzel, Ekwueme (74’ Szałek), Bodziony, Grzelak (87’ Kolendowicz) – Śpiączka.
Dariusz Wojtowicz bardzo często na konferencjach prasowych utyskuje, że mając bardzo wysoki (wzrostowo) skład, zbyt często traci on bramki po stałych fragmentach gry. Tak też się stało w meczu z Flotą. Goście już w 4 minucie objęli prowadzenie (i nie oddali go już do końca meczu) po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i skutecznej główce Sebastiana Zalepy.
Pierwszą i jedyną w zasadzie w pierwszej połowie groźną akcję niepołomiczanie przeprowadzili dopiero w 27 minucie, kiedy to Bartosz Biel zakończył swój rajd strzałem wybronionym z trudem przez Gąsińskiego.
Tuż przed zakończeniem pierwszych 45 minut okazję mieli goście, ale będący w bardzo dobrej sytuacji Bartosz Śpiączka popełnił błąd techniczny i piłka padła łupem Stępniowskiego.
Druga połowa długo nie przynosiła emocji. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a kiedy już gospodarze przeprowadzili ciekawą akcję bramkowało ostatniego podania. W 77 minucie Puszcza stworzyła sobie jednak bramkową okazję. Z bliska główkował Cholewiak, ale trafił w słupek, a następnie wpadła w ręce Gąsińskiego. Niepołomiczanie domagali się bramki zarzucając, że bramkarz gości załapał futbolówkę już za linią bramkową. Kilka minut później dobrą akcję Cholewiaka z Moskwikiem przerwał jeden z defensorów gości.
Spotkanie zostało przedłużone Az o 6 minut, podczas którego Puszcza miała kilka stałych fragmentów gry, które mogły przynieść wyrównanie. Najlepsza zmarnował w 96 minucie Sebastian Janik, który z rzutu wolnego zza linii pola karnego wysoko przeniósł piłkę nad poprzeczką.
