III liga. Trener BKS: „postawiliśmy ze trzy krakowskie przegubowce”

330 0

Krzysztof Krok: Dzisiaj jak każdy chyba zobaczył, postawiliśmy w polu karnym ze trzy przegubowce krakowskie. Przyjeżdżając tutaj jednak wiedzieliśmy, że jeżeli otworzymy się, to będzie nasza porażka. Czytając relacje po meczu Unii z liderem można było odnieść wrażenie, że Unia przeważała i ten mecz powinna wygrać. Stanęliśmy w polu karnym nie chcąc się otworzyć. Był to mecz do jednej bramki. Nam sprzyjało w paru momentach szczęście. Myślałem, że gdy był ten karny, po tych wcześniejszych wszystkich sytuacjach- poprzeczce, wybijanej piłki z linii, pomyślałem wtedy, że po tym wszystkim szczęście nie może nas opuścić i tak się stało. Zdobyliśmy cenny jeden punkt na Unii. Chłopcy myślę, że są bardzo zadowoleni z tego remisu. Nie ukrywam jednak, że byliśmy piłkarsko słabszą drużyną. Za wartości artystyczne punktów się nie przyznaje, ale za to co w sieci. Jako, że nic do niej nie wpadło, więc jeden punkt jedzie do Bochni.

Michał Szymczak: Nie będę tego ukrywał, to był nasz najsłabszy mecz w tej rundzie. Zdecydowanie najsłabszy. Siła mojego zespołu zawsze wynikała z determinacji, olbrzymiej woli walki, chęci grania, chęci zwycięstwa. Tym wygrywaliśmy mecze. Dzisiaj tego absolutnie nie było. Nawet w sytuacjach, gdy piłka tańczyła na linii bramkowej wystarczyło trochę determinacji, aby tę piłkę wtoczyć do siatki. Jeden punkt nas nie ucieszył. Jeśli chodzi o rzut karny nie mam absolutnie pretensji. Kazik ma do tej pory pięć strzelonych „jedenastek”. Dzisiaj się pomylił. Nie cieszę się z tego punktu, ale go szanuję. Powinniśmy jednak ten mecz sobie ułożyć.

Źródło: zksunia.tarnow.pl

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *