Puchar Polski. Mecz w Sobolowie odwołany. Naprzód póki co nie ma rywala

401 0

Kilka dni temu podaliśmy informację, że rywalem półfinałowym piątoligowego Naprzodu będzie MKS Trzebinia -Siersza. Od tego momentu, czyli minionego piątku, aż do dnia dzisiejszego miały miejsca wydarzenia, które spowodowały,że dzisiejsze spotkanie w Sobolowie zostało odwołane. Taką decyzję podjął MZPN, który wyznaczy i poda do wiadomości nowy termin rywalizacji pucharowych w środowy wieczór. Nie wspominaliśmy o przeciwniku Naprzodu, gdyż MZPN najpierw uwzględnił protest Soły, która przecież wygrała na boisku w rzutach karnych z Trzebinią, a następnie została ukarana walkowerem za grę nieuprawnionego zawodnika. Przez kilkanaście godzin wydawało się więc, że to oświęcimski zespół trenera Sebastiana Stemplewskiego zagra dziś o 17.30 w Sobolowie. Ostatecznie jednak działacze związkowi (dokładnie z Komisji Odwoławczej MZPN) uznali, że w zgodzie z duchem sportu – konieczne jest ponowne rozegranie meczu finałowego na szczeblu okręgu wadowickiego. Soła raz jeszcze zagra z Trzebinią.

Szkoda, ze dopiero po ponad miesiącu (oba zespoły grały 13 maja) MZPN rozstrzygnął swoje wątpliwości związane z interpretacją przepisów pucharowych. Oczywiście nakazanie powtórki ma sens, ale dlaczego nie można było sprawy rozwiązać co najmniej tydzień temu? Byłby czas na ewentualne powtórzenie spotkania, dotrzymany zostałby również termin dzisiejszego meczu w Sobolowie.

Finał małopolski, który przewidziano na 24 czerwca w Kalwarii Zebrzydowskiej jest oczywiście także już nieosiągalny. Wszak najprawdopodobniej Soła z Trzebinią zagrają w najbliższy weekend, a później zwycięzca tego spotkania w nowym terminie (zapewne w najbliższą środę 24.06) zmierzy się z Naprzodem. Pozostanie ledwie kilka dni, aby zdążyć przed 30 czerwca (termin zgłoszenia zwycięzcy do rozgrywek centralnych) wyłonić triumfatora i zgłosić go do II etapu, I rundy wstępnej Pucharu Polski z udziałem zespołów z II ligi. Czy jednak w razie protestu którejś z drużyn nierychliwy MZPN zdąży wydać ewentualny, niepodważalny werdykt w krótkim przecież terminie? Wypada mieć nadzieję, że związek upora się z organizacją finiszu rozgrywek pucharowych i nie powieli błędów sprzed kilku lat, kiedy zespół z Małopolski nie został dopuszczony, z powodu przekroczenia terminu zgłoszeń, do rozgrywek centralnych.

Póki co czekamy na decyzję o dacie półfinału z udziałem Naprzodu, a następnie o wyznaczeniu nowej daty finału.

Dzisiaj rozegrany zostanie jeden z meczów półfinałowych, w którym Barciczanka zmierzy się z Garbarnią Kraków.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *