II liga. Okocimski z pierwszą wygraną

547 0

Okocimski Brzesko – Błękitni Stargard Szczeciński 2-1
Bramki: Wojciech Wojcieszyński 53′ karny, 70′ – Robert Gajda 36′ karny
żółte kartki: Siwek, Kazimierowicz, Magnuski.
Okocimski: Aleksander Kozioł – Mateusz Wawryka, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Kasprzyk – Łukasz Krówczyński (81′ Maciej Pawlik), Arkadiusz Lewiński (61′ Filip Kasiński), Wojciech Dziadzio (90′ Krystian Maślanka), Wojciech Wojcieszyński, Paweł Pyciak (78′ Kamil Białkowski) – Jurij Głuszko.
Błękitni: Marek Ufnal – Franciszek Siwek, Maciej Liśkiewicz, Patryk Baranowski, Ariel Wawszczyk – Maciej Więcek (75′ Filip Łaźniowski), Maciej Kazimierowicz, Michał Magnuski (70′ Sebastian Inczewski), Patryk Bednarski, Bartłomiej Zdunek (56′ Wojciech Fadecki) – Robert Gajda (63′ Bartosz Flis).
sędziował: Sebastian Tarnowski

To było naprawdę dobre spotkanie z wieloma akcjami podbramkowymi, ambitną grą zawodników, mimo, że grze towarzyszyła wręcz tropikalna temperatura. Spotkanie lepiej zaczęli goście – i nie dlatego, że jako pierwsi strzelili bramkę, ale dlatego, że potrafili długo utrzymywać się przy piłce i inicjować atakiem pozycyjnym sytuacje pod bramką gospodarzy. W 9 minucie Błękitni mogli wyjść na prowadzenie nie dzięki swojej kombinacyjnej akcji, ale błędowi defensywy Okocimskiego, na szczęście dla miejscowych okazji nie wykorzystał Michał Magnuski.

Brzeszczanie odpowiadali głównie po kontratakach. Dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się nowy nabytek OKS – Łukasz Krówczyński, z czego druga szansa – z 30 minuty po rozegraniu piłki po obwodzie i prostopadłym podaniu Wojcieszyńskiego była z kategorii tych 100-procentowych.

W 34 minucie Głuszko ambitnie zaatakował bramkarza, który ubiegł Ukraińca przechwytując doń adresowaną piłkę. Presja napastnika spowodowała, że bramkarz wypuścił piłkę, która padła łupem Pyciaka. Pomocnik następni wycofał piłkę na 10 metr , gdzie stał Głuszko. Ten uderzając za bardzo spod nogi zdołał tylko obić słupek bramki strzeżonej przez Marka Ufnala.

Dwie minuty później było już jednak 0-1. W polu karnym gospodarzy Mateusz Kasprzyk sfaulował Roberta gajdę, a sędzia Sebastian Tarnowski wskazał na „wapno”. Do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany i precyzyjnym strzałem nie dał szans Aleksandrowi Koziołowi. Do przerwy gracze nie jednej i drugiej strony nie zagrozili bramce przeciwników.

Druga połowa rozpoczęła się od nagłego ataku ze strony miejscowych. Już w 46 minucie górną piłkę wygrał Paweł Pyciak, który głową zgrał ją w kierunku Jurija Głuszki. Piłka szczęśliwie przeleciała obok interweniującego defensora gości i spadła pod nogi Ukraińca. Niestety górą w pojedynku jeden na jeden był Marek Ufnal. W 53 minucie górą w pojedynku z bramkarzem Błękitnych był Wojciech Wojcieszyński. Pomocnik Okocimskiego wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręka przez jednego z zawodników półfinalisty poprzedniej edycji Pucharu Polski.

Zdobyta bramka podziałała pozytywnie na miejscowych, którzy zaczęli częściej stwarzać sytuacje pod bramką rywali. W 59 minucie Ufnal popełnił błąd przy wybiciu piłki. Futbolówka spadła pod nogi Mateusza Wawryki, który natychmiast prostopadłym podaniem uruchomił Głuszkę. Napastik gospodarzy źle przyjął piłkę,ale tym samym wyłożył ją Pyciakowi, który jednak minimalnie przestrzlił. Minutę później Głuszko otrzymał świetne podanie od Pyciaka za linię obrony, ale nie wykorzystał swojej szansy pudłując z kilku metrów.

W 70 minucie fatalny błąd popełnił Kazimierowicz. Zbyt długo zwlekał z rozegraniem piłki, kiedy już zdecydował się na podanie, piłkę odebrał mu Wojcieszyński, który natychmiast pognał w kierunku bramki Ufnala. Kilka sekund później piłka zatrzepotała w siatce. W 87 minucie po raz kolejny Głuszko stanął sam przed bramkarzem gości. Prostym zwodem minął Ufnala i skierował piłkę w kierunku pustej już bramki. W ostatniej chwili jednak ofiarną interwencją, przypłaconą kontuzją, Filip Baranowski wybił piłkę z linii bramkowej. W doliczonym czasie gry, który trwał aż 7 minut znakomitą sytuację na skompletowanie hat-tricka miał Wojciech Wojcieszyński, ale nie wykorzystał okazji mając przed sobą tylko Ufnala.

Okocimski zasłużenie pokonał wyżej notowanych Błękitnych i po dwóch kolejkach ma już cztery punkty.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *