Okocimski Brzesko. Dylemat Radosława Jacka: Łódzkie wyzwanie czy miejscowy projekt?

536 0

Runda wiosenna dla Okocimskiego zakończyła się szybciej niż można się było tego spodziewać kilka tygodni temu…

Nie da się tego ukryć. Wszyscy zawodnicy niestety odejdą z klubu. Zostaliśmy postawieni w trudnej sytuacji, w której trzeba szukać nowego pracodawcy w okresie przerwy zimowej, który jak wiadomo nie sprzyja zmianom barw klubowych. Nie jest to dla nas wesoła sytuacja. Dochodziły nas już wcześniej głosy, że do takiej sytuacji może dojść, ale staraliśmy się nie wierzyć tym pogłoskom. We wtorek mieliśmy spotkanie w klubie, podczas którego zostaliśmy poinformowani o trudnej sytuacji klubu oraz, że mamy wolną rękę w szukaniu nowego pracodawcy.

Czy było to dla was duże zaskoczenie?

Oficjalna decyzja – tak. Każdy z nas liczył, że przynajmniej do czerwca zostaniemy w Brzesku, że dokończymy ligę i utrzymamy się w niej. Nikt z nas nie szukał sobie nowego pracodawcy.

Minęło niewiele czasu od dnia w którym mieliście zacząć przygotowania do rundy wiosennej. Czy po tym zamieszaniu wokół sytuacji w Okocimskim miał pan jakieś propozycje z innych klubów?

Otrzymałem trzy bardzo konkretne telefony z propozycją angażu w innych klubach. Mimo, że nie grają na najwyższym szczeblu, to jednak mogą pochwalić się dużą marką w Polsce – są to oferty z ŁKS i Widzewa Łódź. Pojawiła się także opcja Odry Opole. Jesteśmy jako zawodnicy obecnie w takiej sytuacji, w której trzeba wiele rzeczy pozamykać, przemyśleć, mamy przecież swoje miejsca zamieszkania, pewne zobowiązania. Mam jednak w związku z tymi ofertami spory dylemat …

Jak wiadomo, w ostatnim czasie wraz z Dawidem Musiałem i Olkiem Koziołem rozpoczęliśmy projekt pod nazwą Akademia Piłkarska Pro Futbol, z którą wiążemy spore nadzieje. Decyzja klubu, z którym nie chcieliśmy wcześniej rywalizować na polu szkoleniowym, otworzyła nam drogę do promocji naszej Akademii na ternie miasta. Ostatni tydzień przed feriami poświęciliśmy na spotkania z rodzicami podczas szkolnych wywiadówek oraz z dziećmi, jak chociażby w gminie Borzęcin.

Akademia będzie miała priorytet?

Nie mam zamiaru rezygnować z projektu Akademii, podobnie jak cała nasza trójka. Powiem więcej – będzie się rozwijał właśnie poprzez wejście do Brzeska. Dlatego też osobiście, ze względu na Akademię, wolałbym pozostać tutaj na miejscu. Interesują mnie również kluby w regionie. Pewne tematy zostały w Małopolsce uruchomione. Jak na razie nie można mówić, że jestem blisko przejścia do jednej z tutejszych drużyn. Jeżeli temat łódzki stanie się nieaktualny, a nie uda mi się znaleźć nowego klubu w okolicy, to skupię się wyłącznie na pracy w Akademii oraz doszkalaniu w zawodzie trenera. Tym bardziej, że chcemy poświęcić czas i pracę naszemu projektowi i zorganizować go na odpowiednim poziomie. Jeżeli zdarzy się tak, że obok prowadzenia Akademii pojawi się jakiś klub, nawet w niższych klasach rozgrywkowych – a takich kierunków nie wykluczam – a który zapewni mi możliwość fajnego grania w piłkę – nie będę miał nic przeciwko temu, aby w taki sposób funkcjonować.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *