IV liga. GKS przegrał w końcówce

514 0

GKS Drwinia – Barciczanka Barcice 1-3 (1-1)
Bramki: Kamil Rynduch 34′ – Marek Maślejak 16′, 84′, 88′ – rzut karny.
GKS: Piotr Przybyś, Bartłomiej Kudelski (88′ Jakub Madej), Wojciech Tomala, Kamil Kular, Tomasz Rachwalski, Kamil Stawiarski (46′ Tomasz Cygan), Mateusz Kaczmarczyk, Kamil Rynduch, Nwachukwu, Kamil Czajkowski (68′ Michał Bajda), Paweł Kołodziej.
Barciczanka: Jakub Bieniek, Paweł Szczepanik, Piotr Saratowicz, Yuriy Zinyak, Arkadiusz Zawiślan, Tomasz Zawiślan, Łukasz Krupa, Marek Maślejak, Michał Gryźlak, Krzysztof Podgórniak (46′ Marek Nowak), Krzysztof Tarasek.
czerwona kartka: Krzysztof Tarasek 57′

Janusz Piątek: W zespole z Barcic występuje wielu zawodników, którzy pretendowali do gry w składzie pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. Z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na taką porażkę. Straciliśmy bramkę w początkowej fazie meczu z z rzutu wolnego. Szybko się odbudowaliśmy. Nie strzeliliśmy rzutu karnego, ale strzeliliśmy gola wyrównującego. Do przerwy był remis. Po zmianie stron zyskaliśmy przewagę jednego zawodnika. gdy wydawało się, że mecz się już unormował, mieliśmy dwie-trzy okazje do tego, aby „ugryźć” bardzo mocnego przeciwnika. Wyszło w tym miejscu jednak doświadczenie rywala, jego cwaniactwo. Rzut wolny, rzut karny i po raz kolejny tracimy bramki ze stałych fragmentów gry. To przykra porażka. Uważam, że stać nas było w tym meczu przynajmniej na remis, jeśli nie pokusić się o sensacyjne zwycięstwo. Były dobre momenty w naszej grze, ale końcówka zaszwankowała i drużyna przeciwna zdobyła komplet punktów. Kamil Rynduch potrafi grać w piłkę, szkoda, że choroba wykluczyła go z gry w pierwszych kolejkach. Pod względem fizycznym to nie był jego szczyt możliwości. Mam nadzieję, że niektórzy zawodnicy dopasują się ambicją i poziomem gry do postawy zawodników wyróżniających się w tym spotkaniu. Gra cała drużyna i od całej drużyny wymagamy gry na swoim poziomie. Na pewno nie wszyscy w tym meczu dostosowali się do swoich możliwości, popełniając indywidualne błędy. Do tego jeszcze bardzo dobrze ułożona noga przeciwnika, który dwukrotnie z wolnego umieścił piłkę w siatce. W następnej kolejce przyjeżdża do nas kolejna drużyna z czołówki – Glinik Gorlice. Trzeba zrobić wszystko, aby z Glinikiem zapunktować.

Źródło: grobla.net

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *