V liga. Okocimski postawił się Polanowi. Dunajec zatopił swojego imiennika?

481 0

Na chwilę obecną wiemy , że awans do IV ligi uzyskał Polan Żabno – po rocznej rozbracie z tą klasą rozgrywkową. Do A klasy na pewno zostały zdegradowane: Górnik Siedlec oraz Dunajec Mikołajowice. To nie ostatnie zespoły, które pożegnają się po tym sezonie z tarnowską V ligą. Z ligi wyżej zdegradowana zostanie już Jadnowniczanka, co więcej spore szanse na podzielenie losów beniaminka z Jadownik ma również Sokół Borzęcin, który na chwilę obecną znajduje się w na miejscu spadkowym. W takim kontekście, pogłębionym niedzielną porażką Sokoła z Orkanem, toczyła się 28. kolejka V ligi. Kolejną próbę ucieczki przed spadkowym 12 miejscem podjąć miał szereg zespołów mniej lub bardziej zagrożonych jeszcze – choćby matematycznie – degradacją: Dunajec Zakliczyn, Olimpia Bucze, Pagen Gnojnik jak również Naprzód Sobolów.

Bardzo ważne spotkanie dla układu dolnej części tabeli zostało rozegrane w Mikołajowicach. Zdegradowany już zespół gospodarzy podejmował swojego imiennika z Zakliczyna. W pojedynku Dunajców lepszy okazał się ten gospodarzy. To dziewiąty ich punkt w ciągu ostatnich pięciu spotkań, mogą więc żałować, że przyszły one tak późno… O ile zwycięstwo gospodarzy daje im jedynie poprawę humorów, to gościom mocno skomplikowało kwestię utrzymania w lidze. Drużyna Mariusza Lasoty została wyprzedzona przez Pagen i tym samym spadła na 12 pozycję. To ona na chwilę obecną jest również głównym kandydatem do dołączenia do pozostałej dwójki spadkowiczów. Dunajec ma tyle samo punktów co Olimpia Bucze, z którą zmierzy się w ostatniej kolejce.

Pagen w meczu o sześć punktów podejmował na własnym stadionie Olimpię Bucze. Goście przegrywając z zespołem Jarosława Ulasa stracili dwa punkty przewagi jaką mieli nad gnojniczanami. Co więcej to teraz oni muszą oglądać z niepokojem to co dzieje się za ich plecami. Tyle samo punktów ma bowiem Dunajec który ustępuje Olimpii miejsce tylko i wyłącznie gorszym wynikiem meczu bezpośredniego. Rewanż nastąpi już niedługo – w ostatniej kolejce. Szansą Olimpii jest zaległy mecz, który rozegra 15 czerwca – w Boże Ciało – ze Strażakiem Mokrzyska, który również nie może jeszcze w stu procentach cieszyć się z utrzymania. Pagen okazał się w 28 kolejce jej największym wygranym – odrobił do rywali stracony dystans z nawiązką i to teraz on pokazuje im plecy. Sytuacja gnojniczan nie jest jednak pewna. W dwóch ostatnich meczach czekają ich trudne spotkania. W następnej kolejce zagrają w Brzesku z Okocimskim, a na zakończenie sezonu u siebie z Naprzodem.

Swojego dorobku punktowego nie poprawił Górnik Siedlec. Beniaminek przegrał 3-0 w Wojniczu z Olimpią tracąc pierwszą bramkę już w 4 minucie spotkania. Wszystko na to wskazuje, że zakończy sezon na ostatnim miejscu (aby opuścić tę lokatę musiałby wygrać dwa ostatnie mecze, a Dunajec Zakliczyn oba przegrać). Olimpia podobnie jak Rylovia utrzymała swój stan posiadania, czyli czwarte miejsce.

Strażak Mokrzyska prowadził już 2-0 z sąsiadem z ligowej tabeli. Co więcej, przy tym wyniku, zaledwie dwie minuty po bramce Jakuba Ogara, gospodarze mieli również rzut karny, którego nie wykorzystał jednak Marcin Woda. Niewykorzystana szansa zemściła się bardzo szybko. Przewaga dwóch goli stopniała w ciągu zaledwie siedmiu minut, w trakcie których Bartłomiej Padło zdołał wyrównać stan rywalizacji. Remis daje Radłovii już pewność, że nie zostanie wyprzedzona przez Dunajec (ma przewagę sześciu punktów i lepszy bilans w meczach bezpośrednich, co więcej zespoły niżej skalsyfikowane grają między sobą). Strażak ma pięć „oczek” więcej od zespołu z Zakliczyna oraz dodatkowo zaległy mecz do rozegrania. Jak na razie jednak beniaminek nie może do końca czuć się bezpiecznie. Ewentualna przegrana w następnej kolejce w Siedlcu oraz w zaległym pojedynku z Olimpią Bucze może sprawić, że drużyna trenera Tomasza Rogoża będzie musiała drżeć o swój los do ostatniej serii spotkań.

W meczu na szczycie ligi mistrz rozgrywek – Polan podejmował Okocimskiego Brzesko. Spotkanie nie przyniosło żadnych bramek, w czym duża zasługa brzeszczan. Z jednej strony młody Mikołaj Uryga wybronił kilka sytuacji stworzonych przez gospodarzy, z drugiej zaś Łukasz Hajduga nie wykorzystał w 90 minucie rzutu karnego. Brzeszczanie ciągle zajmują drugą pozycję, ale mają tylko punkt przewagi nad Rylovią.

Olimpia Kąty pokonała Orła, dzięki czemu odskoczyła swojemu sobotniemu rywalowi na cztery punkty i nadal zajmuje piątą pozycję w tabeli. Orzeł ma 34 punkty i choć może zostać dogoniony przez Olimpię i Dunajca, to jednak jego kibice mogą być pewni, że w przyszłym sezonie zagra w V lidze. Nie ma bowiem możliwości, aby wszystkie zespoły znajdujące się poniżej dębnian wyprzedziły ich na koniec ligowego sezonu.

Sobolowianie nie udali się na mecz do Rylowej i na dwie kolejki mają tylko dwa punkty przewagi nad Dunajcem i Olimpią oraz jeden więcej od Pagenu. Rylovia utrzymała trzecią pozycję w tabeli.

Wyniki 24 kolejki V ligi:

Strażak Mokrzyska – Radłovia Radłów 2-2
Bramki:
Michał Gibała 56′, Jakub Ogar 61′ – Bartłomiej Padło 64′, 68′

Olimpia Wojnicz – Górnik Siedlec 3-0
Bramki:
Szymon Oszust 4′, Mariusz Kamiński 71′, Mateusz Nowak 84′

Dunajec Mikołajowice – Dunajec Zakliczyn 2-0
Bramki:
Bartłomiej Gajdur 88′, Albert Stolarz 50′

Orzeł Dębno – Olimpia Kąty 1-2
Bramki:
Sławomir Kural 49′ – Karol Ogar 25′, Damian Cebula 74′

Pagen Gnojnik – Olimpia Bucze 3-1
Bramki:
– Jarosław Ulas, Tomasz Górak, Robert Rubin – ?

Polan Żabno – Okocimski Brzesko 0-0

Rylovia Rylowa – Naprzód Sobolów 3-0 – walkower

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *