Rywalem podopiecznych trenera Tomasza Tułacza będzie Odra Opole. Zespół ten, który podobnie jak Puszcza jest beniaminkiem, zajmuje bardzo wysokie trzecie miejsce, jednak w poprzedniej serii musiał uznać wyższość Miedzi Legnica. Zespół z Dolnego Śląska, który jest jednym z kandydatów do awansu pokonał opolan 3:1. Gola honorowego dla Odry zdobył wysoki obrońca Vaclav Cverna.
Bardzo ciekawa jest historia dotychczasowych konfrontacji tych zespołów. Każdy z trzech meczów kończył się remisem 1:1. W rundzie jesiennej obie bramki padły po strzałach z rzutów karnych. Na trafienie Macieja Domańskiego odpowiedział Szymon Skrzypczak. Odra w przerwie zimowej nie straciła żadnego z dotychczasowych liderów, za to zespół wzmocnił znany z występów w Górniku Zabrze David Ledecky. Napastnik nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności wobec świetnej formy Igora Angulo, dlatego wybrał wypożyczenie do klubu występującego na zapleczu Ekstraklasy. W rundzie jesiennej w szeregach Odry wyróżniał się zwłaszcza Marcin Wodecki. Znany z występów w Odrze Wodzisław Śląski, czy Górniku Zabrze skrzydłowy strzelił 9 goli i to on powinien być w dalszym ciągu wyróżniającym się zawodnikiem tego zespołu.
Puszcza nieźle prezentowała się w przedsezonowych sparingach. W ostatnim meczu towarzyskim, rozegranym 03.03., zespół pokonał Bruk-Bet Termalice Nieciecza (3:0). Gole dla zespołu zdobyli Marcin Orłowski, Michał Mikołajczyk i Maciej Domański. Zwłaszcza od dyspozycji tego ostatniego zależy, jak w dalszej części sezonu poradzi sobie Puszcza. Zawodnik od lipca będzie reprezentował już Raków Częstochowa, jednak nie został odsunięty od składu, co niestety jest dość częstą praktyką w przypadku piłkarzy mających już podpisany kontrakt z nowym klubem. W klubie jednak liczą, że ostatnie pół roku w Puszczy będzie dla ofensywnego pomocnika równie udane, co kilka poprzednich miesięcy.
W tym spotkaniu można spodziewać się też debiutów. Każdy z pozyskanych do Puszczy zawodników (Krzysztof Drzazga, Patryk Fryc, Miłosz Mleczko, Konrad Stępień) zaliczył sporo minut w przedsezonowych sparingach, więc wydaje się, że otrzymają szansę także w meczach ligowych. Ciekawie zapowiada się rywalizacja o miejsce w bramce. W dotychczasowych meczach zawsze bronił Marcin Staniszewski, którego dodatkowym atutem było to, że posiada status młodzieżowca (zawsze na boisku musi przebywać choć jeden zawodnik o takim statusie). Miłosz Mleczko także ma wciąż taki status, dlatego rywalizacja bramkarzy może być bardzo zacięta.
Minimalnym faworytem będą gospodarze, którzy na własnym boisku wygrali aż siedem z dziesięciu spotkań, jednak kolejny remis także nie będzie zaskoczeniem. Początek spotkania o godz. 15.00
