Barciczanka – GKS Drwinia 1-0 (0-0)
Bramka: Krzysztof Tokarczyk 49′
GKS: Przybysz – Cygan, Kudelski, Tomala, G. Mikler (46′ Nwachukwu) – Kołodziej (67′ Madej), Kaczmarczyk, Rynduch, Jurek (58′ Rakoczy) – Stawiarski (60′ Gawlik).
Janusz Piątek: To był najlepszy mecz w naszym wykonaniu w bieżących rozgrywkach. Widać, że zespół powoli zgrywa się, są tego już pierwsze pozytywne rezultaty. Graliśmy z jedną z najmocniejszych ekip IV ligi. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie dwie stuprocentowe sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Na początku drugiej połowy mieliśmy rzut karny, ale niestety Kamil Ruynduch przestrzelił. Zaraz potem gospodarze wyszli z akcją, po której strzelili nam zwycięską bramkę. Tak doświadczony zespół, jak Barciczanka nie wypuścił już bramkowej przewagi do końca meczu. Szkoda straconych punktów. Po meczu byliśmy chwaleni, ale za walory wizualne nie poprawia się lokata w tabeli. Do zespołu dołączył Ifeanyi Nwachukwu. To napastnik, który ostatnio grał w Partyzancie Radoszyce. Wcześniej bronił barw Garbarni i Hutnika Kraków.
