BLF. Przed 13 i 15 kolejką

606 0

Na początek zmierzą się Versus i Promień Mikluszowice. Obie drużyny nie mogą zaliczyć tego sezonu do udanych i póki co zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Promień zdołał zapunktować tylko raz, właśnie w pierwszym meczu z ekipą Versus (2:2). Obie drużyny dzieli odległość trzech punktów, więc stawka spotkania będzie dla nich bardzo wysoka. Versus jednak w ciągu sezonu sprawiał nieco lepsze wrażenie i kilkakrotnie był bliski wywalczenia choćby remisu, na przykład w niedawnych meczach z BSF U-16 (3:4) i Bosman Sport (2:3). Dlatego będzie minimalnym faworytem w tym meczu. Promień bardzo rzadko był w stanie nawiązać walkę z rywalami, ale w bezpośredniej konfrontacji z przedostatnią drużyną ma spore szanse na zwycięstwo. Myślę, że to będzie bardzo zacięty mecz.

Następie rozegrany zostanie mecz pomiedzy ekipami Stalprodukt Oldboys i Domek. Drużyny przystąpią do spotkania w zupełnie innych nastrojach. „Hutnicy” znów grają ostatnio dobrze, wysoko wygrywają i odrabiają dystans do drużyn z górnej części tabeli, natomiast Domek po serii czterech meczów bez zwycięstwa (trzy remisy i porażka) praktycznie nie ma już większych szans na awans. W drugiej części sezonu ekipa gra znacznie słabiej w obronie, co wcześniej było jej głównym atutem. Zawodnicy mogą pluć sobie w brodę, że nie dali rady utrzymać prowadzenia w ostatnim meczu z Bosman Sport (4:4), ponieważ do stanu 4:1 grali znacznie lepiej. Domek na pewno jednak nie odpuści kolejnego meczu, bo wciąż ma szansę zająć wysoką lokatę. To powinien być zacięty mecz, w którym raczej nie powtórzy się wynik z pierwszej rundy, kiedy to Domek, będąc w dobrej formie, pokonał „Hutników” aż 8:0.

W kolejnym meczu przeciwnikami będą Pershing i Bosman Sport.
Zawodnicy drużyny Pershing pewnie jeszcze bardzo długo będą rozważać jak mogli przegrać mecz z AR MOTO. Co gorsza, porażka w tym spotkaniu pozbawiła klub szansy na zajęcie czołowych miejsc. Pershing bardzo słabo punktował w tym sezonie z drużynami zajmującymi miejsce w górnej części tabeli, dlatego nie może dziwić, że obecnie zajmuje piątą pozycję. Daleki od szczytowej formy jest również zespół Bosman Sport. Wprawdzie wciąż zajmuje pierwsze miejsce i nie zmieni się to także po tej kolejce, ale grupa pościgowa złożona z BSF U-16 i AR MOTO szybko się zbliżyła. Awans mogą wywalczyć tylko dwie z tych trzech drużyn, a w ostatnim czasie to Bosman Sport gra i punktuje najsłabiej z nich. Ciężko przewidzieć wynik tego meczu. Pershing zawodził już nieraz, a Bosman Sport potrafi punktować, nawet kiedy gra słabo, dlatego nieco większe szanse na wygraną ma obecny lider.

Na koniec widzów czeka hit nie tylko kolejki, ale całego sezonu w I lidze, ponieważ spotkają się dwie drużyny walczące wciąż o awans. AR MOTO w nieprawdopodobny sposób zdołało odwrócić losy meczów z drużyną Pershing (6:5) i obecnie może pochwalić się serią sześciu zwycięstw z rzędu. Przed rozpoczęciem dobrej passy klub zajmował piąte miejsce z dużą stratą do czołówki, a po ostatniej kolejce zdołał awansować na drugie miejsce. BSF U-16 powróci z kolei do rozgrywek ligowych w chwale Mistrza Polski w swojej kategorii wiekowej. Pytanie tylko, czy zespół utrzyma mistrzowską formę i skład. W rundzie rewanżowej juniorzy zaliczyli też kilka gorszych spotkań, więc trudno przewidzieć, w jakiej będą dyspozycji. Poprzednie spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną juniorów (4:3) po bramce zdobytej w samej końcówce. Myślę, że tym razem emocji również nie zabraknie.

Kolejkę w ekstraklasie rozpocznie mecz Lemon FHU – Igloo. To bardzo ważne spotkanie dla ostatecznego układu tabeli. Dobre wyniki w kilku ostatnich meczach spowodowały, że Lemon FHU zachował teoretyczne szanse nawet na mistrzostwo. Drużyna zdecydowanie poprawiła formę i wyszła z kryzysu, który dopadł ją w połowie pierwszej rundy. W poprzednim meczu niespodziewanie okazała się lepsza od zespołu IMEX (5:3) i obecnie zajmuje miejsce na podium. Igloo plasuje się na pozycji wicelidera i traci do pierwszego Transbetu trzy punkty. Jeśli klub chce obronić tytuł z poprzedniego sezonu, to nie może sobie pozwolić na potknięcie. To będzie szalenie interesujący mecz. Każdy wyniki jest możliwy. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem „Mroźnych” (3:2), ale po bardzo wyrównanym meczu.

Potem spotkają się drużyny Transbet i Dandav. Lider teoretycznie powinien łatwo sobie poradzić z ostatnią drużyną w tabeli, jednak w tym sezonie poziom ekstraklasy jest tak wyrównany, że strata punktów przez Transbet nie będzie sensacją. Tym bardziej, że Dandav musi wygrać, jeśli chce się utrzymać. Dogonić może już chyba tylko siódmy Widmat, do którego jednak traci aż sześć punktów i póki co ma gorszy bilans bezpośrednich starć. Transbet obecnie przewodzi lidze mając trzy punkty przewagi nad drugim Igloo, ale w ostatnich trzech kolejkach czekają go starcia przeciwko zespołom z czołówki. Zarówno dla jednych, jak i drugich będzie to mecz o bezcenne trzy punkty.

W przedostatnim meczu zmierzą się BSF Aquer U-18 z ekipą IMEX Brzesko. Juniorzy po dwóch zwycięstwach w ostatnich trzech kolejkach nie muszą się już raczej martwić o utrzymanie w ekstraklasie. Zaskoczyli zwłaszcza w ostatniej kolejce, kiedy pokonali faworyzowany Stalprodukt (4:3). Druga runda jest dla nich nieco lepsza niż pierwsza, więc wciąż mają szansę awansować do górnej części tabeli. IMEX natomiast znacznie zmniejszył swoje szanse na mistrzostwo, ponieważ nie zdołał przedłużyć serii pięciu zwycięstw z rzędu i przegrał nieoczekiwanie z LEMON FHU (3:5). Obie drużyny dysponują dużym potencjałem, ale często mają wahania formy, trudno więc przewidzieć jak potoczy się to spotkanie. Na pewno można liczyć na wiele efektownych akcji.

Na koniec rozegrany zostanie kolejny ligowy klasyk pomiędzy utytułowanymi drużynami Widmatu i Stalproduktu. Obaj dawni potentaci zaliczają stosunkowo słaby sezon. Rozczarowuje zwłaszcza Stalprodukt, który przed każdym sezonem aspiruje do tytułu mistrzowskiego. W tej kampanii gra jednak dość słabo, a do tego traci punkty w najważniejszych momentach. Po nieoczekiwanej porażce z BSF Aquer U-18 (3:4) „Hutnicy” praktycznie stracili szansę na zajęcie pierwszej pozycji, bo na tym etapie strata sześciu punktów jest już bardzo duża, a należy jeszcze uwzględnić, że Stalprodukt ma gorszy bilans bezpośrednich starć zarówno z pierwszym Transbetem, jak i drugim Igloo. Widmat obecnie chyba jest na etapie przebudowy. Zespół miał bardzo dobry okres pod koniec pierwszej rundy, ale obecnie znajduje się w kryzysie. Wciąż nie może być też pewny utrzymania, choć obecnie ma dużą przewagę nad ostatnim zespołem Dandav. Liczę, że oba zespoły zdołają poprawić formę i stworzyć interesujące widowisko na miarę meczów sprzed kilku sezonów.

tekst: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *