IV liga. Pierwsze zwycięstwo Piwoszy przy Okocimskiej

1190 0

Okocimski Brzesko – GKS Drwinia 3-1 (0-0)
Bramki: Przemysław Bury 50′, Tomasz Grzyb 86′, Dawid Lizak 89′ – Jakub Berliński 84′
Okocimski: Nikodem Śnieg – Mateusz Wawryka, Daniel Policht, Michał Kulig, Jakub Baran – Przemysław Bury (75′ Maciej Pawlik), Michał Zydroń, Arkadiusz Goryczka, Michał Grzesicki (65′ Tomasz Grzyb), Sergiusz Kostecki (90′ Jakub Duda) – Tomasz Gałka (59′ Dawid Lizak).
GKS: Patryk Osika – Damian Bochenek (69′ Wojciech Pacura), Wojciech Tomala, Mateusz Krokosz, Bartłomiej Kudelski (46′ Tomasz Cygan), Mateusz Kaczmarczyk, Łukasz Fasuga (60′ Michał Bajda), Grzegorz Mus (69′ Błażej Gumuła), Mateusz Motłoch, Paweł Salamon (60′ Jakub Berliński), Sebastian Palonek.

Mecz Okocimskiego z GKS był przykładem dwóch jakże różnych połów piłkarskiej rywalizacji. Pierwsza, która mogłaby uśpić cierpiącego na permanentny brak snu, druga przyniosła za to bramki i emocje. W pierwszej odsłonie bliżej zdobycia bramki byli goście za sprawą Wojciecha Tomali, Mateusza Kaczmarczyka oraz bardzo aktywnego Grzegorza Musa. Gospodarze próbowali zagrozić bramce przyjezdnych po uderzeniach Tomasza Gałki i Michała Grzesickiego.

Druga połowa lepiej zaczęła się dla Piwoszy, którzy rozegrali akcję złożoną z kilku podań na swoim lewym skrzydle gubiąc grą bez przyjęcia krycie rywali. Piłkę otrzymał Grzesicki i zacentrował wzdłuż pola bramkowego. Piłki nie przejął ani Tomala, ani zastępujący Pieprzycę Mateusz Krokosz. Dopadł do niej zamykający akcję Przemysław Bury i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Goście mimo, że przeprowadzili zmiany, nie potrafili poważniej zagrozić brzeszczanom, którzy skutecznie formowali się w grze obronnej. Próbował co prawda indywidualnymi akcjami rozerwać defensywę gospodarzy Mus, ale był w swoich działaniach osamotniony. Tymczasem bliski podwyższenia prowadzenia był ponownie Bury, ale minimalnie przestrzelił. Z upływem czasu coraz więcej miejsca mieli gospodarze do przeprowadzenia kontr. Dobrze odnajdował się w takiej formie gry wprowadzony z ławki rezerwowych Dawid Lizak, który szukaniem gry i wychodzeniem do prostopadłych piłek mocno dał się we znaki defensywie ekipy z Drwini (słupek i zablokowany strzał przy stanie 1-0).

W 84 minucie było jednak 1-1. Nadzieje na korzystny rezultat gościom dał Jakub Berliński, który przypieczętował bramką okres przewagi optycznej swojego zespołu. Trener Mateusz Staniec dopingował swoich podopiecznych, aby nie poprzestawali na jednym golu, ale dążyli do wygranej. Szybko jednak musiał przełknąć gorzką pigułkę. Zaledwie dwie minuty później błąd przy wybijaniu piłki popełnił Patryk Osika. Futbolówkę przejął Tomasz Grzyb, który zainicjował akcję, aby po chwili już w okolicach pola karnego otrzymać podanie zwrotne. Umożliwiło mu ono wyjść do sytuacji jeden na jeden z bramkarzem i strzelić gola. Ostatnie minuty meczu były bardzo emocjonujące. Otwarta gra podobać się mogła kibicom. W wymianie ciosów lepsi okazali się gospodarze. Trzecią bramkę dla podopiecznych trenera Rafała Polichta zdobył Dawid Lizak po kolejnym zagraniu za linię obrony gości. Młody napastnik wygrał pojedynek biegowy z defensorem, a następnie z zimną krwią wykorzystał okazję będąc sam przed bramkarzem.

Okocimski wygrał swój pierwszy mecz przed własną publicznością i z dorobkiem 6 punktów zajmuje 11. pozycję. GKS ma punkt więcej i zajmuje 7. lokatę.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *