Klasa okręgowa. Podsumowanie rundy jesiennej – cz. III

615 0

W trzeciej części bliżej przyjrzymy się występom drużyn, które uplasowały się na dnie tabeli. Obecności żadnej z nich w tym gronie nie można uznać za sensację, jednak pewne rozczarowały w wyjątkowym stopniu.

Tabela:
1. Błyskawica Proszówki 15 41 39-12
2. Sokół Maszkienice 15 35 45-19
3. Rylovia Rylowa 15 35 44-16
4. GKS Drwinia 15 34 53-11
5. Korona Niedzieliska 15 30 44-23
6. Raba Książnice 15 24 31-19
7. LKS Poręba Spytkowska 15 22 30-29
8. Strażak Mokrzyska 15 19 27-34
9. Orzeł Dębno 15 18 28-29
10. Victoria Słomka 15 17 29-43
11. Szreniawa Nowy Wiśnicz 15 16 21-27
12. Naprzód Sobolów 15 15 27-38
13. Sokół Borzęcin Górny 15 13 19-32
14. Olimpia Bucze 15 9 18-45
15. Ceramika Muchówka 15 8 17-46
16. Jadowniczanka Jadowniki 15 3 13-62

12. Naprzód Sobolów – 15 meczów, 15 pkt., 4 Z, 3 R, 8 P, gole: 27-35
Za zespołem z Sobolowa wyjątkowo trudny rok. Jeszcze rundę jesienną sezonu 2020/21 zakończył na 4. miejscu w tabeli i mógł cieszyć się świetną, trwającą blisko dwa lata passą meczów bez porażki w meczach ligowych na własnym boisku. Wiosną zdobył już jedynie 12 oczek w czternastu meczach, do tego przegrał 3 domowe spotkania, wyprzedzając w tabeli rundy rewanżowej tylko Olimpię Kąty. W tej sytuacji nie mogło dziwić, że obecny sezon rozpoczął się dla niego fatalnie. Przegrywał mecz za meczem, notując passę sześciu porażek, a z funkcji trenera zrezygnował Tobiasz Stokłosa. Dopiero w 7. kolejce Naprzód zremisował ze znajdującą się również na szarym końcu Ceramiką (2-2), ale potem 0-7 uległ Koronie Niedzieliska i wydawało się, że o regularnym zdobywaniu punktów jego kibice mogą jedynie pomarzyć. Przełomowy okazał się mecz 10. kolejki z Jadowniczanką. Naprzód pokonał rywali 5-0, a potem w kolejnych sześciu spotkaniach zdobył aż 11 punktów, przegrywając jedynie z GKS-em Drwinia. Na koniec rundy potrafił zatrzymać Błyskawicę (0-0), a miał szansę nawet odnieść sensacyjne zwycięstwo. Liderami drużyny w ostatnich miesiącach byli Dawidowie: Serafin i Stańdo. Pierwszy zdobył w tej rundzie 8, a drugi 7 goli. Generalnie cały rok dla klubu należy ocenić jako nieudany, jednak forma drużyny z ostatnich meczów daje nadzieję, że w Naprzód się odrodzi i znów będzie mocnym zespołem, tak jak przez kilka poprzednich sezonów.

13. Sokół Borzęcin Górny – 15 meczów, 13 pkt., 3 Z, 4 R, 8 P, gole: 19-32
W poprzedniej kampanii zespół do samego końca był zamieszany w walkę o utrzymanie, zajmując ostatecznie 10. miejsce dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich starć z Orłem Dębno i Sokołem Maszkienice. Teraz notuje jeszcze słabsze wyniki. Wygrane zanotował tylko w pojedynkach z zajmującymi jeszcze niższe miejsca Olimpią (2-0), Ceramiką (2-1) i Jadowniczanką (3-1). Za największy sukces zespołu należy uznać remis 1-1 z GKS-em. Większych pozytywów trudno jednak szukać, bo choć Sokół rzadko dawał się wysoko pokonać, to jednak z reguły okazywał się słabszy od rywali. Najwięcej goli – po cztery – zdobyli dla ekipy Krystian Bieniek i Mariusz Zabiegała. Szczęściem w nieszczęściu ekipy jest to, że jesienią kilka drużyn notowało jeszcze gorsze wyniki. Wiosną czeka ją walka o uniknięcie zajęcia jednej z ostatnich pozycji.

14. Olimpia Bucze – 15 meczów, 3 Z, 0 R, 12 P, gole: 18-45
Poprzedni sezon był dla tej drużyny wyjątkowo udany, w tym znów zakotwiczyła w dolnych rejonach tabeli. Rundę rozpoczęła od zwycięstw z Victorią (3-1) i Naprzodem (4-1) i mogło się wydawać, że nadal będzie zaskakiwać dyspozycją, ale potem zdobyła już tylko 2 punkty w trzynastu spotkaniach. Jako jedyna dała się pokonać beznadziejnie słabej w tej rundzie Jadowniczance (2-3). Najlepszym strzelcem Olimpii tradycyjnie już był Mikołaj Machalski, który zdobył 4 bramki. Wiosną drużynie może być trudno o lepsze wyniki. Raczej nie pomoże jej fakt, że aż dziewięć meczów rozegra na obcych boiskach. Olimpia, obok ostatniej w tabeli Jadowniczanki, jako jedyna nie zanotowała w rundzie jesiennej żadnego remisu.

15. Ceramika Muchówka – 15 mecze, 2 Z, 2 R, 11 P, gole: 17-46
Beniaminek ma za sobą trudną pierwszą rundę na poziomie klasy okręgowej. Z GKS-em przegrał 0-11, z Rylovią 1-6, ale już w kilku innych meczach zakończonych porażkami był w stanie sprawić rywalom sporo problemów. Potrafił też pokonać Olimpię i Jadowniczankę, dzięki czemu do tej pierwszej traci tylko punkt, a nad drugą ma 5 przewagi. Generalnie Ceramika ma sobą nieudaną rundę, zarówno pod względem zdobywanych, jak i traconych goli wyprzedziła jedynie Jadowniczankę, ale miała też dobre momenty. Jeśli w rundzie rewanżowej będzie ich więcej, to może przynajmniej powalczyć o miejsca 13.-14. Na walkę o wyższe cele chyba brakuje jeszcze trochę jakości i doświadczenia.

16. Jadowniczanka Jadownniki – 15 meczów, 1 Z, 0 R, 14 P, gole, 13-62
Ekipa z Jadownik ma za sobą dramatycznie nieudaną rundę. Tradycyjnie w spotkaniach z jej udziałem padało najwięcej goli – 75, czyli dokładnie 5 na spotkanie. O ile w poprzednich latach drużyna dużo traciła, ale sama też była skuteczna, to teraz już na tak sporą liczbę goli złożyły się w przeważającej większości bramki zdobywane przez rywali. Jedyne zwycięstwo ekipa odniosła w 5. kolejce, gdy pokonała na wyjeździe 3-2 Olimpię Bucze. Od tego momentu przegrała kolejnych jedenaście meczów, większość w bardzo słabym stylu. Trudno dziś wskazać jakikolwiek pozytywny aspekt w jej grze, bo zdobyła najmniej bramek w stawce, a do tego straciła ich zdecydowanie najwięcej, przegrała wszystkie osiem spotkań na własnym boisku. W tej sytuacji opuszczenie ostatniej lokaty będzie już sukcesem. Ponad połowę dorobku bramkowego wypracowali Tomaszowie: Gałka i Mól. Zdobyli oni, odpowiednio, cztery i trzy bramki.

Autor: Mateusz Filipek

źródło: 90minut.pl, sokolmaszkienice.futbolowo.pl

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *