STATSCORE Futsal Ekstraklasa. BSF wzmacnia kadrę

780 0

Choć sezon 2021/22 w I lidze futsalu zakończył się przed połową kwietnia, a BSF awans zapewnił sobie jeszcze kilka tygodni wcześniej, to bochnianie nadal trenują, myśląc już o swojej premierowej przygodzie w Futsal Ekstraklasie. „Sezon ogórkowy” tradycyjnie powinien być ciekawy, bo zarząd klubu nie zamierza zadowalać się dotychczasowymi sukcesami i myśli o wzmocnieniach. W końcu, zgodnie ze słowami prezesa Rafała Czai, w przyszłości zespół z Miasta Soli ma zdobyć mistrzostwo i zagrać w Lidze Mistrzów.

Tuż po zakończeniu sezonu poinformowano, że umowa z trenerem Klaudiuszem Hirschem została przedłużona o kolejne dwa lata. Ważne pozostają kontrakty reprezentantów Kostaryki: Mainora Cabalcety oraz Milintona Tijerino, które prolongowano jeszcze w trakcie poprzedniej kampanii. W klubie pozostaną także inni kluczowi zawodnicy: Adam Wędzony, Piotr Matras, Arkadiusz Budzyn, Andrzej Musiał a także bramkarz i kapitan Krystian Jaszczyński. Tego ostatniego czeka na pewno bardzo trudna i zacięta walka o miejsce w składzie, bo jego konkurentem ma zostać występujący dotychczas w Heiro Rzeszów Filip Piszczek. Zastąpić ma on teraz wypożyczonego z Rekordu Kacpra Burzeja, który powrócił do macierzystego klubu. To na pewno nie koniec wzmocnień, bo już z ekipą trenuje kilku zawodników, spośród których najlepsi będą mogli liczyć na angaż. Blisko transferu jest doświadczony Marcin Czech, który w poprzedniej edycji zdobył 20 bramek dla AZS-U UE Kraków. Razem z nim przyjść może także jego klubowy kolega Jakub Ptak. Zyskać uznanie w oczach trenera Hirscha próbują również Dawid Lizak z Heiro oraz Mateusz Waryłkiewicz, Mateusz Mroczka i zaledwie 17-letni Dawid Koza z Unii Tarnów.

Nie obejdzie się bez pewnych osłabień, co jednak jest zupełnie naturalną koleją rzeczy w każdym zespole. Z gry zrezygnowali młodzi wciąż Mateusz Matlęga i Konrad Łękawa. O ile były wicekapitan BSF-u oraz reprezentant Polski w kategorii U-19 już jakiś czas temu postanowił skupić się przede wszystkim na studiowaniu, przez co przestał być wiodącą postacią w zespole, to rola jego kolegi rosła z każdą rundą. W poprzednim sezonie Łękawa zanotował 10 goli, będąc ważnym ogniwem drużyny.

Bochnianie tym samym kontynuują politykę pozyskiwania najlepszych graczy lokalnych rywali, zapoczątkowaną rok temu transferem Musiała z GKS-u Nowiny. W nowym składzie ekipa miała okazję zagrać już w wyjazdowym towarzyskim meczu ze zwycięzcą rywalizacji w grupie północnej I ligi – Widzewem Łódź. BSF wygrał aż 9:4, a pięć bramek na swoje konto zanotował Wędzony, a po jednej dołożyli Musiał, Jakub Burkowicz oraz dwóch testowanych graczy. Już dziś w o 18:00 dojdzie do rewanżu, tym razem w Hali Widowiskowo-Sportowej w Bochni.

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *