Klasa okręgowa. Orzeł rozbił Beskid, druga wygrana Jadowniczanki

127 0

Ta seria gier nie była tak wyrównana jak poprzednia. W każdym spotkaniu wyłoniono zwycięzcę, a aż sześć z siedmiu spotkań zakończyło się przynajmniej trzybramkową wygraną jednej ze stron, co jednak nie oznacza, że zupełnie zabrakło emocji. Już teraz w stawce pozostał tylko jeden zespół z kompletem wygranych, a jest nim Jadowniczanka. Z drugiej strony już zaledwie trzy drużyny czekają na pierwszą zdobycz, przy czym Beskid Żegocina rozegrał jedno spotkanie.

2. kolejka
Rylovia Rylowa 5-2 Czarni Kobyle
Tomasz Wojewoda 1′, Wojciech Byszewski 15′(k.), Tomasz Wilk 40′ , Krzysztof Sikora 41′, Jakub Hebda 55′ – Dawid Smęda 31′, 88′

Na inaugurację te ekipy zanotowały po remisie 2-2. O ile beniaminek mógł doceniać zdobycie pierwszego „oczka”, zwłaszcza że musiał odrabiać straty w rywalizacji z Arkadią, to dla zespołu Piotra Stawarza podział punktów w meczu z Trzcianą 2000 był rozczarowaniem, dlatego tym razem od początku ruszył do ataków. Szybko zdobył dwie bramki i choć goście zdołali odpowiedzieć strzałem z rzutu wolnego, to wkrótce później Rylovia dołożyła kolejne dwa trafienia, a tuż po przerwie wbiła kolejny gwóźdź do trumny rywali. Rozmiary porażki Czarnych zmniejszył pod koniec swoim drugim trafieniem Dawid Smęda, który kiedyś zresztą grał w Rylovii.

Arkadia Olszyny 3-1 Sokół Maszkienice
Michał Waśko 17′, 38′, 79′ – Paweł Knap 45′

Patrząc na rezultat, był to najbardziej zacięty mecz tej serii gier, jednak i tutaj dość szybko mecz ułożył się po myśli jednej z ekip. Była nią Arkadia, którą do wygranej poprowadził Michał Waśko. Goście odzyskali nadzieję dzięki bramce „do szatni”, ale po przerwie ich zapał został ostudzony przez bohatera meczu. Arkadia nieźle rozpoczęła sezon i być może znów postara się zostać rewelacją rundy jesiennej. Sokół na razie zanotował po jednym dobrym i słabym spotkaniu.

Pagen Gnojnik 5-1 Naprzód Sobolów
Adam Cichostępski 11′, Tomasz Grzyb 66′, Damian Cebula 77′, 80′, Jakub Łakoma 86′ – Mateusz Kulma 72′

Beniaminek potwierdził wysokie aspiracje, ogrywając na własnym boisku szukający formy Naprzód. Końcowy wynik jest bardzo korzystny dla gospodarzy, jednak tak naprawdę worek z bramkami został rozwiązany na dobre dopiero w ostatnich dwóch kwadransach. Pagen zdaje się dysponować szeroką i wyrównaną kadrą, skoro już w przerwie trener Rafał Hebda dokonał poczwórnej zmiany. Dla ekipy z Sobolowa to kolejny słaby start rozgrywek. Zawsze potem się podnosił, ciekawe, czy tak będzie i tym razem.

Okocimski KS II Brzesko 6-1 LKS Trzciana 2000
Brunon Turlej 15′, 45′, 73′, Bartosz Zalecki 22′, Nikodem Mgłosiek 29′, Mariusz Broda 81′ – Krystian Czuper 85′

W swoim pierwszym meczu podopieczni Mateusza Krokosza zademonstrowali, że zamierzają znów być w czołówce, ale niekoniecznie na 2. miejscu. Bohaterem meczu był Brunon Turlej, który zdobył trzy gole. Trzciana 2000 po remisie z Rylovią tym razem nie sprostała teoretycznie mocniejszemu rywalowi. Sam fakt porażki jest do przyjęcia, ale styl z pewnością pozostawia sporo do życzenia.

Orzeł Dębno 5-0 Beskid Żegocina
Jakub Stypka 9′, 64′, 76′ Karol Kliś 45′, Jakub Dubieniecki 57′

To spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco, ale w rzeczywistości okazało się być zupełnie jednostronnym. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, które później konsekwentnie powiększali. Bohaterem rywalizacji został Jakub Stypka, który zanotował hat-tricka. Beskid, dla którego była to inauguracja sezonu, zanotował zupełny falstart.

mecze niedzielne
Spółdzielca Grabno 5-0 Strażak Mokrzyska
Filip Baran 12′, Wojciech Kuboń 24′, Mateusz Nowak 57′, Mateusz Uchwat 72′, Jakub Hajdo 80′

Niedawno te ekipy zmierzyły się na boisku Spółdzielcy w ramach Pucharu Polski i wówczas miejscowi zostali pokonani przez podopiecznych Mateusza Wawryki 5-7. Tym razem znów zdobyli aż 5 bramek, za to ich rywale zaprezentowali się o wiele słabiej. Spółdzielca od początku do końca kontrolowała przebieg meczu, dzięki czemu zanotowała pierwszą wygraną. Strażak na razie w starciach ligowych nie potrafi nawiązać do dyspozycji z udanych spotkań pucharowych i po dwóch porażkach znalazł się na dnie tabeli.

Tymon Tymowa 0-3 Jadowniczanka Jadowniki
Tomasz Mól 37′, Michał Żak 63′, Daniel Bukowiec 88′

Beniaminek po udanej inauguracji mógł liczyć, że będzie w stanie zaskoczyć kolejnego faworyta, ale nadzieje okazały się tym razem płonne. Jadowniczanka potwierdziła, że na starcie rundy osiągnęła dobrą formę. Ekipa Macieja Plezi jako jedyna zanotowała dwa zwycięstwa, dlatego została samodzielnym liderem.

Tabela
1. Jadowniczanka Jadowniki 2 6 6-1
2. Orzeł Dębno 2 4 7-2
3. Pagen Gnojnik 2 4 7-3
4. Rylovia Rylowa 2 4 7-4
5. Arkadia Olszyny 2 4 5-3
6. Sokół Maszkienice 2 3 3-4
7. Okocimski KS II Brzesko 1 3 6-1
8. Tymon Tymowa 2 3 2-4
9. Spółdzielca Grabno 2 3 6-2
10. Czarni Kobyle 2 1 4-7
11. LKS Trzciana 2000 2 1 3-8
12. Naprzód Sobolów 2 0 2-7
13. Beskid Żegocina 1 0 0-5
14. Strażak Mokrzyska 2 0 1-8

MF

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *