IV liga. GKS ciągle na dnie

403 0

Tuchovia – GKS Drwinia 2-1 (0-0)
Bramki: Filip Płachno 57′, Damian Świątek 68′ – Grzegorz Mikler 90′
GKS: Przybyś – Kular (85′ Mikler) , Tomala, Jurek, Cygan – Kaczmarczyk, Rynduch, Rakoczy (70′ Kaźmirek,) , Rachwalski (46′ Gawlik), Stawiarki (65 Piech), Nwachukwu

Janusz Piątek (trener GKS): W pierwszej połowie stworzyliśmy trzy sytuacje stuprocentowe, których nie udało nam się wykorzystać. Już w pierwszej minucie mieliśmy akcję sam na sam z bramkarzem, z której golkiper gospodarzy wyszedł zwycięsko, a dobitka poszybowała nad poprzeczką. Do przerwy był bezbramkowy remis. Po zmianie stron próbowaliśmy wyjść na prowadzenie, ale w 57 minucie popełniliśmy ogromny błąd. Nasz obrońca chciał podać piłkę głową do bramkarza, skorzystał z tego napastnik, który przejął piłkę i dał Tuchovii prowadzenie. Kilka minut później Tuchovia podwyższyła prowadzenie, ale walczyliśmy do końca chcąc odwrócić losy rywalizacji. Udało się strzelić tylko bramkę honorową. Po raz kolejny objawił się nasz koszmar, czyli nieskuteczność, która w połączeniu z beztroską, lekkomyślnością przy utracie bramki – co na takim poziomie zdarzyć się nie powinno – spowodowało, że przegraliśmy kolejny mecz. Nie składamy jednak broni. Przed nami kolejne spotkania: w środę gramy z Zakopanem, a w niedzielę z Ciężkowianką. Chcemy w tych meczach zdobyć komplet punktów.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *