Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Futsalu: BSF pokonał JKS 1909 Jarosław

549 0

BSF ABJ Bochnia 4:2 JKS 1909 Jarosław
Jakub Rachwalik 1′, Paweł Matras 4′, 6′, 17′ – Konrad Dechtoń 8′, Paweł Matras 20′ (s.)

BSF ABJ Bochnia:
Jakub Smoleń, Bartosz Orlik – Damian Bochenek, Błażej Gumuła, Karol Buczek, Adrian Janas, Maksymilian Rybak, Dawid Burek, Jakub Pasiut, Kacper Paruch, Igor Dymura, Miłosz Mochel, Paweł Matras, Jakub Rachfalik
JKS 1909 Jarosław:
Kacper Jakubik, Jakub Małek, Hubert Łukasiewicz , Kacper Benc, Dawid Prawecki, Jan Mac, Dawid Mazur, Marcin Brodowicz, Konrad Dechtoń, Konrad Boratyn, Hubert Makowski

Podopieczni trenera Kamila Rynducha wygrali swój drugi mecz i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału. BSF prowadzenie objął już po kilkudziesięciu sekundach. Strzał zza pola karnego szpicem buta oddał Jakub Rachfalik i pokonał bramkarza JKS-u Huberta Makowskiego. Trzy minuty później bochnianie wygrywali już 2:0, bo po indywidualnej akcji swoją czwartą bramkę w tym turnieju strzelił Paweł Matras.

W 6. minucie BSF prowadził już 3:0. Bochnianie spróbowali zmusić przeciwników do błędu grając wysokim pressingiem. Piłkę jednemu z rywali odebrał Adriana Janas, a następnie wyłożył piłkę Matrasowi, który bez trudu zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Rywale z Podkarpacia nie zamierzali jednak poddać. W 8. minucie pierwsze trafienie dla klubu JKS zaliczył Konrad Dechtoń i bochnianie wygrywali już tylko 3:1.

Chwilę później mogło być 4:1, ale po dograniu Jakuba Pasiuta z dwóch metrów nad bramką strzelił Paweł Matras. Jeszcze przed przerwą szansę na zdobycie gola dla ekipy BSF miał Damian Bochenek, ale uderzył obok bramki. Kilka okazji stworzyli także rywale bochnian. Groźne uderzenie zza pola karnego oddał Jan Mac, ale jego strzał obronił Jakub Smoleń. Na sam koniec pierwszej części do bramki ponownie trafił Matras, ale stało się to już po upłynięciu regulaminowego czasu gry i gol nie został uznany.

Po przerwie bochnianie spróbowali zdominować rywala i rozstrzygnąć jak najszybciej losy meczu, jednak przez długi czas nie potrafili zdobyć kolejnej bramki. Ta sztuka udała się dopiero w 17. minucie, kiedy to przez obronę rywali, po rozegraniu piłki z Adrianem Janasem, przedarł się Paweł Matras i pewnie pokonał Makowskiego. Dla kapitana BSF-u był to już siódmy gol w całym turnieju.

BSF chciał zdobyć kolejne gole, ale w tym spotkaniu zawodnikom bocheńskiego klubu brakowało nieco skuteczności. W 20. minucie było znów tylko 4:2, bo tym razem Matras niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Choć rywale próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, to bochnianie dowieźli jednak zwycięstwo do końca i mogą już cieszyć się z awansu, bo w kolejnym spotkaniu Kamionka Mikołów pokonała Gwiazdę Toruń 8:1. BSF i Kamionka mają na koncie komplet sześciu punktów i bilans bramkowy 13:3. O godz. 19.20 te dwa kluby powalczą ze sobą o pierwsze miejsce w grupie C. Ekipom z Jarosławia i Torunia pozostaje rozegrać mecz o trzecią pozycję.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *