Liga okręgowa. Czarna rozpacz Okocimskiego II w Kobylu

634 0

Tytuł niniejszego artykułu mógłby brzmieć równie dobrze: „Szok i niedowierzanie”. A wszystko z powodu tego, co zdarzyło się dzisiaj w Kobyle. Podczas meczu 3. serii gier ligi okręgowej, Czarni Kobyle zdemolowali Okocimskiego II Brzesko aż 5-0. I nie był to najwyższy rozmiar kary.

Czarni Kobyle – Okocimski II Brzesko 5-0 (1-0)
Bramki: Wiktor Piekarz 7′, 89′ Dominik Piwowarczyk 54′, 77′, Arkadiusz Adamczyk 74′.

Po dwóch seriach zmagań nowego sezonu, Czarni mieli na swoim koncie 1 punkt zdobyty w inauguracyjnym starciu z Arkadią Olszyny. Tydzień później ekipa Marcina Motaka zderzyła się z twardą rzeczywistością ligi okręgowej naiwnie dając się wypunktować Rylovii przegrywając 5-2. Z kolei Piwosze, którzy rozegrali dotychczas tylko jeden mecz, mogli pochwalić się kompletem 3 punktów po efektownwym zwycięstwie nad Trzcianą. To podopieczni Mateusza Krokosza byli faworytami niedzielnego starcia na boisku beniaminka. Piłka nożna bywa wyjątkowo przekorna i przyniosła niespodziewane rozstrzygnięcie w Kobylu.

Gospodarze zagrali mądrze niwelując częste rotacje brzeszczan w środkowej strefie boiska i budowane przez nich przewagi na skrzydłach. Sami zaś wyprowadzili niebezpieczne ataki wykorzystując szybkie flanki. Po jednym z nich, w 7′ gola na 1-0 strzelił pozyskany tuż przed startem sezonu – Wiktor Piekarz, który zakończył składną akcję czarnych strzałem w kierunku dalszego słupka. Miejscowi jeszcze kilkukrotnie zagrozili gościom po niemal identycznych akcjach, jednak zabrakło im skuteczności. Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się. Piwosze w ostatnim kwadransie pierwszej połowy zepchnęli Czarnych do defensywy. Wielokrotnie dośrodkowania Okocimskiego przecinały pole karne gospodarzy. Raz piłkę z linii bramkowej wybił kapitan Czarnych – Arkadiusz Adamczyk, kilkukrotnie skutecznie interweniował w bramce Konrad Osyszko. Czarni przetrwali napór, a druga połowa spotkania zapowiadała się bardzo interesująco.

Pierwsze minuty drugiej odsłony meczu przebiegały spokojnie. Pewne było jednak to, że goście nie zrezygnują z dążeń do wyrównania, zaś gospodarze do utrzymania bądź też podwyższenia rezultatu. W 54′ Czarni prowadzili już jednak dwiema bramkami. Po kontrataku piłkę otrzymał przed polem karnym Dominik Piwowarczyk i efektownym lobem pokonał bramkarza gości – Bartłomieja Mortykę.

Brzeszczanie po utracie drugiego gola stracili wyraźnie animusz i nie atakowali już z tak wielką determinacją. Coraz częściej, w ich poczynania, wkradały się niedokładności. Tak padła bramka na 4-0. W 77′ Piwowarczyk, po odbiorze na 40 metrze, zaskoczył wysuniętego przed bramkę bramkarza OKS natychmiastowym strzałem. Kilka minut wcześniej miejscowi po raz trzeci cieszyli się ze zdobytego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celnym strzałem głową popisał się Adamczyk. Wynik ustalił ten, który rozpoczął strzelaninę w Kobylu. Bardzo aktywny Piekarz dobił strzał Dawida Batki rzucając Piwoszy na deski.

Ostatnie 20-30 minut były w wykonaniu Okocimskiego słabe, zaś rozpędzeni gospodarzy wykorzystywali kolejne okazje na przeprowadzenie ataku. Dla Czarnych, dzisiejsza wygrana to pierwszy komplet punktów w bieżącym sezonie i pierwszy w tej klasie rozgrywkowej od 22 września 2012 roku (!), kiedy to pokonali 4-1 Iskrę Tarnów. Porażka Okocimskiego w Kobylu i jej rozmiary to wielkie zaskoczenie, sensacja.
W najbliższym czasie Czarni w środę zagrają ze Szreniawą w półfinale Pucharu Polski na szczeblu PPN Bochnia, zaś rezerwy Okocimskiego 7 września podejmą na swoim stadionie Sokoła Maszkienice.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *