Klasa okręgowa. Beniaminikowie trzęsą ligą, Sokół znów z wygraną

119 0

Rywalizacja na razie jest bardzo wyrównana i często dochodzi do zaskakujących rozstrzygnięć, co jako postronnego obserwatora tych rozgrywek niezmiernie mnie cieszy. Tym razem zwycięstwa zanotowali trzej beniaminkowie, a po wygranej w starciu z Orłem Dębno liderem został Sokół Maszkienice. Wreszcie pierwsze punkty zgarnął Naprzód Sobolów.

Klasa okręgowa

5. kolejka

mecze sobotnie
Jadowniczanka Jadowniki 0–0 Spółdzielca Grabno

Niedawny lider chciał powrócić choć na chwilę na szczyt tabeli, ale na jego drodze stanął dobrze zorganizowany przeciwnik, który także dotychczasowymi występami potwierdził, że chce walczyć o wysokie cele. Ostatecznie żadna ze stron nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Strażak Mokrzyska 2–0 Okocimski KS II Brzesko
Michał Bajda 57′, 77′ (k.)

Ekipa Mateusza Wawryki zanotowała niezły występ, a do wygranej poprowadził ją Michał Bajda, który zdobył obie bramki. Dla OKS-u to najtrudniejszy moment od kiedy awansował do Klasy okręgowej, bo właśnie przegrał trzecie spotkanie z rzędu, do tego nie zdobywając w nich żadnej bramki. Ekipa Mateusza Krokosza musi jak najszybciej rozwiązać swoje problemy i zwiększyć siłę ognia, bo bez tego jej dystans do czołówki szybko się powiększy.

mecze niedzielne
Czarni Kobyle 4–3 Beskid Żegocina
Dominik Piwowarczyk 21′, Dawid Smęda 53′ (k.), Miłosz Mochel 72′, Karol Wiercioch 4-3′ – Dawid Matras 18′, Konrad Łękawa 65′, Tomasz Krawczyk 87′

Fani beniaminka mają powody do zadowolenia, bo ich podopieczni znów zaprezentowali się z dobrej strony. Lepiej rozpoczęli goście, ale na prowadzeniu byli jedynie przez około cztery minuty, bo na bramkę Dawida Matrasa odpowiedział Dominik Piwowarczyk. Tuż po przerwie Dawid Smęda wykorzystał rzut karny, ale położenie miejscowych skomplikowało się po tym, jak czerwoną kartką ukarany został grający trener Marcin Motak. Beskid wyrównał, ale po kilku minutach było już 3-2. Przyjezdni doprowadzili do remisu raz jeszcze, ale ostatnie słowo i tak należało do zespołu z Kobyla. Zwycięską bramkę zdobył Karol Wiercioch. Czarni na swoim terenie na razie spisują się bardzo dobrze, bo zanotowali dwie wygrane oraz jeden remis. Beskid nadal poszukuje formy i choć miał swojej momenty, to na razie daleki jest od dyspozycji z poprzedniego sezonu.

Naprzód Sobolów 5–2 Arkadia Olszyny
Piotr Płachta 24′, Dawid Serafin 51′, 59′, (k.), Błażej Pieprzyk 79′, Mateusz Kulma 83′ – Kacper Fior 45+1′, Michał Waśko 54′

W zapowiedzi pisałem, że to dla ekipy może być jedna z najlepszych w najbliższym czasie okazji do zdobycia pierwszych punktów, jako że później terminarz nie będzie łaskawy, a Arkadia jest nieprzewidywalnym rywalem. Tym razem goście zaprezentowali swoje gorsze oblicze, dając się zaskoczyć kilka razy zdeterminowanym miejscowym. Wprawdzie dwukrotnie odrobili straty po strzałach liderów ofensywy, czyli Kacpra Fiora i Michała Waśki, ale Naprzód nie poddał się i za trzecim razem już nie dał sobie wydrzeć prowadzenia.

LKS Trzciana 2000 0–1 Pagen Gnojnik
Jarosław Górka 16′

Goście objęli prowadzenie po kwadransie, gdy piłkę do bramki posłał Jarosław Górka. Jak się okazało później, było to jedyne trafienie w tym starciu. Trzciana 2000 pozostaje ostatnią drużyną bez wygranej i osunęła się właśnie na ostatnie miejsce. Pagen tym razem nie zachwycił, ale dopiął swego, co pozwoliło mu wspiąć się na 2. miejsce. Nadal pozostaje niepokonany, czym pochwalić może się jeszcze tylko Jadowniczanka.

Sokół Maszkienice 3–1 Orzeł Dębno
Adam Zawada 6′, Rogusz 58′, 73′ – Sebastian Greń 4′

Stawką derbowego spotkania była pozycja lidera tabeli, więc tym bardziej żadna ze stron nie potrzebowała dodatkowej motywacji. Rozpoczęło się po myśli Orła, który bardzo szybko objął prowadzenie, ale gospodarze nie zrazili się błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. Remis utrzymał się do 58. minuty, gdy przewagę miejscowym zapewnił Damian Rogusz. Ten sam gracz kwadrans później podwyższył na 3-1, czym przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny. Przyznam, że jestem zaskoczony dyspozycją Sokoła, bo trzy tygodnie temu pewnie typowałbym, że w starciach z Rylovią, Okocimskim II oraz Orłem zespół Jarosława Ulasa zdobędzie łącznie od zera do trzech, maksymalnie czterech punktów, tymczasem zgarnął ich dziewięć i awansował właśnie na 1. miejsce w tabeli. W poprzednich rozgrywkach ekipa z Maszkienic notowała bardzo udany okres, ale tak wysoko chyba nie wzbiła się w żadnym momencie. Dla Orła to pierwsza ligowa porażka w rundzie.

Tymon Tymowa 2–1 Rylovia Rylowa
Adrian Michalczyk 21′, Bogusław Orzeł 75′- Wojciech Byszewski 54′

Gospodarze nie byli stawiani w roli faworyta, ale kolejny raz zaprezentowali wysoką jakość. Choć nie utrzymali zdobytego przed przerwą prowadzenia, to na kwadrans przed końcem znów uzyskali przewagę, tym razem po strzale grającego trenera Bogusława Orła. Beniaminek na razie radzi sobie całkiem dobrze i właśnie wyprzedził ekipę z Rylowej w tabeli. Podopieczni Piotra Stawarza muszą poprawić formę wyjazdową, bo jedno „oczko” zdobyte w trzech meczach na obcych boiskach przy stosunkowo łatwym terminarzu to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Tabela
1. Sokół Maszkienice 5 12 8-5
2. Pageb Gnojnik 5 11 14-4
3. Jadowniczanka Jadowniki 5 11 9-2
4. Spółdzielca Grabno 5 10 11-5
5. Orzeł Dębno 5 10 12-7
6. Tymon Tymowa 5 9 7-8
7. Rylovia Rylowa 5 7 11-8
8. Czarni Kobyle 5 7 14-12
9. Strażak Mokrzyska 5 6 7-11
10. Arkadia Olszyny 5 4 8-13
11. Okocimski KS II Brzesko 4 3 6-9
12. Naprzód Sobolów 5 3 9-14
13. Beskid Żegocina 4 3 5-15
14. LKS Trzciana 2000 5 1 5-13

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *